Autor |
Wiadomość |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:57, 19 Sty 2008 Temat postu: Spacer po Ithilien - Zadanie Telvani'ego |
|
|
Przed sobą masz treść służbowej notatki od pierwszego zwiadowcy
Zwiadowcy donoszą że liczne grupy strażników gondoru patrolują północną część Ithilien, kapitanem jednej z nich jest Damrod którego musisz upolować, zaleca się szczególną ostrożność, przeciwnicy są doskonale wyszkoleni. W czasie misji możliwe spotkanie z plutonem Faramira z rodu namiestników, w tym wypadku należy natychmiast wycofać się i skupić na szukaniu Damroda.
Do notatki dołączany jest glejt na okaziciela uprawniający do opuszczenia Minas Morgul
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Sob 14:31, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:50, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Spokojnym krokiem idę w stronę bramy mijając wszystko po drodze . Pod bramą zatrzymał mnie strażnik .
Czego chcesz śmieciu ?! Wyjął groźnie swoją broń
Spokojnie , mam glejt , nie unoś się .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:17, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Strażnik zerknął podejrzliwie na glejt po czym machnął krótko do orka stojącego w drzwiach strażnicy, ten natychmiast pobiegł na górę i po chwili masywna brama zaczęła się otwierać
Droga wolna Powiedział ork
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Nie 0:17, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:46, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odszedłem parę mil od bramy po czym wyjąłem mój łuk i ostrożnie przechodząc pomiędzy ruinami obserwowałem wszystko co było w odległości 500 metrów . Nagle usłyszałem jakieś kroki i migusiem wskoczyłem za skałę by się schować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:40, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Odgłos kroków ucichł tak szybko jak się pojawił, idealną ciszę panującą w puszczy zakłóca tylko świst wiatru i ciche pogwizdywanie ptaków, nagle jednak jakby spod ziemi, wyrosło dwóch Gondorskich strażników, odzianych w maskujące stroje i uzbrojonych w łuki, rozmawiali ze sobą półgłosem rozglądając się bacznie dookoła
- Mówię Ci że coś tu było, słyszałem wyraźnie
- Może to tylko jakieś zwierze, hałasować mogą nie tylko orkowie
- Słyszałem kroki powiedział poirytowanym tonem
- Więc może wilk, albo po prostu Ci się wydawało, przecież nikogo tu nie ma a żaden tępy Ork w hałaśliwej zbroi nie dałby rady tak szybko się stąd ulotnić
- Może odparł strażnik nieprzekonanym tonem tak czy owak musimy być bardzo ostrożni
- Jak zawsze przyjacielu, a teraz wracajmy, jesteśmy już zbyt blisko Minas Morgul
Drugi kiwnął szybko głową i oboje pobiegli cicho niczym zjawy w głąb lasu
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Śro 21:41, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:48, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Poszedłem dalej i zauważyłem dym na wschód ode mnie zacząłem iść w tamtą stronę uważając na innych 'stealh combatsów'
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:38, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kierując się ledwo zauważalnym tropem Strażników oraz nikłą strużką dymu dotarłeś w końcu w bezpośrednie okolice obozu Gondorczyków. Nie ma tu więcej niż 10 ludzi ale jesteś pewny że jeszcze kilku kręci się w pobliżu Zachować ostrożność Przypominasz sobie słowa pierwszego zwiadowcy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:30, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmmm...Zacząłem się rozglądać w około i szukać sposobu by w jakoś zaciągnąć jednego z Gondorczyków i uzyskać parę informacji .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:05, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wokół tylko drzewa i obóz, ale jacyś gondorczycy muszą kręcić się w pobliżu, najlepiej będzie się zaczaić i poczekać na któregoś. Przebiega Ci przez myśl
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:55, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A więc przyczajony czekam długo...na tyle że mógłbym odejść , ale los okazał mi łaskę i trzepnąłem jakiegoś zabłąkanego dziada . Zaciągnąłem go do ruin jakiegoś domu i zacząłem zbierać informacje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:55, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gondorczyk ocknął się i wymamrotał słabym głosem Aleosochozi?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:57, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem zakonnikiem i mam ładunek kiełbasy dla okolicznych żołnieży , ale muszę pogadać z twoim dowódcą , gdyż musi mi to pokwitować . idź i zawołaj go .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:20, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gondorczyk powoli zaczął odzyskiwać rozum Kiełbasy? Uwielbiam kiełbasę, rozwiąż mnie a wrócę tu z kapitanem. I nie tylko, dodał w myślach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:36, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra , ale pamiętaj , żeby przyszedł sam kapitan . NIE MÓW o tym nikomu . To niespodzianka z okazji jego urodzin . Więc niech przyjdzie sam .
Wspiąłem się na ścianę a potem na sufit z przygotowanym mieczem do ścięcia jego łba .
Ostatnio zmieniony przez Telvani dnia Śro 12:03, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:55, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście odparł człowiek i pobiegł w las. Po kilku godzinach słyszysz głos dobiegający z zewnątrz No dobra, jesteś otoczony przez oddział doborowych łuczników, wyjdź powoli trzymając broń nad głową, jeśli nie sami Cię stamtąd wyciągniemy.
Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Śro 22:55, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:09, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Czaję się w cieniu . Moje ubranie idealnie zlewa się z cieniem . Przygotowywuję się na szturm .
Ostatnio zmieniony przez Telvani dnia Wto 15:22, 04 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:40, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Masz ostatnią szanse ryknął z zewnątrz ten sam głos za chwilę podpalimy chatę. Wy tam burknął do żołnierzy stojących z tyłu skończyliście ścinać trawę? Nie mam zamiaru posłać z dymem całego Ithilien.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:55, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra...Spokojnie...Wyszedłem z chaty z rękami na karku i uklękłem . jednakże w moim wysokim bucie schowałem nóż , gdyby mnie związali , lub nadarzyła się okazja na skrytobójstwo , postanowiłem go przemycić . Poddaję się...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Administrator
Wybrany
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:41, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No, nareszcie zmądrzał mruknął kapitan Oren, Anas! Zabrać mu broń i związać mocno ręce na plecach, no oczy opaska i idziemy, rychło. Dwóch Gondorczyków natychmiast związało Haradrima i postawiło do pionu z opaską na oczach, następnie jeden wbiegł do chaty i wrócił niosąc łuk i lancet. Zadowolony kapitan rozejrzał się jeszcze raz dookoła i dał znak do marszu. Haradrim był cały czas prowadzony przez dwóch rosłych Gondorczyków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:21, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dlaczego go nie zabiłem , dlaczego go nie zabiłem ?? Pomyślałem i pokornie szedłem wraz z Gondorczykami czekając na wyrok losu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|