Autor |
Wiadomość |
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:55, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Półsmok uśmiechnął się i wyjął skręta z ust.
- Myślałem, że nie poznasz. - powiedział do Nereidy - moje uznanie. Co do takiej postawy - spotykałem się już z podobnymi przypadkami. Może to być zwykłą choroba psychiczna... albo coś o wiele gorszego. W każdym razie, nie powinniśmy go spuszczać z oczu. Jeśli zacznie robić się dziwny, najlepiej od razu go unieruchomić. - powiedziawszy to, zamknął oczy i znów się zaciągnął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:50, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Ech... - westchnął Drago a z jego pyska wyleciało kilka smug dymu. - Jak bedzie rozrabiał to najwyżej zrzucę go, wiec nie ma strachu. A teraz wsiadać. - rzekł do Morgana i Nereidy. Następnie zwrócił się do Sada. - Ścigamy się? Tak jak kiedyś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:55, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Zapomniałeś już, że w smoczej formie jestem 20 razy mniejszy od ciebie? Zawsze wygrywałeś, bo nie potrafię przemienić się w smoka... jeśli będziemy lecieć osobno będę spowalniał lot. - powiedział do Dragosaniego, wskakując na jego grzbiet, dotykając dłonią swojej piersi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:58, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Tchórz. - zaszydził smok. - Tylko nie haftuj. I nie zasmrodź dymem ze skrętów moich łusek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veryus
Diakon
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:16, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
[Przepraszam was, przepraszam! Cholera, nie miałem jak pisać, bo miałem bezczelnie utrudniony dostęp do komputera :/. Teraz będę odpisywał systematycznie!]
Nagle dało się usłyszeć kraczenie wron. Kilka z nich latało w pobliżu drużyny, inne jeszcze znajdywały się nad. Jedna nagle zaczęła pikować w dół, w ostatniej chwili mijając stojącego jeszcze na ziemi Sado. Usiadła przy Dragosanim w smoczej formie i otoczył ją kłąb czarnego dymu. Po chwili przybrała postać znanego wam Drowa. Ten podszedł bliżej kompani. - Uch... wybaczcie moje spóźnienie. Jest jeszcze miejsce? - Spojrzał w stronę Smoka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:30, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Tiaa... tylko mi się tam nie wiercić, bo pospadacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:50, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Drowka wzdrygnęła się mimowolnie - Stanowczo wolę chodzić, lepiej się czuję jak mam grunt pod nogami. Latanie mi się nie do końca podoba - powiedziała z niepewną miną i weszła na grzbiet Dragosaniego-smoka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:29, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Półsmok zapalił drugiego skręta. Położył się wygodnie na grzbiecie smoka, podpierając głowę rękoma. Spojrzał na chmury i uśmiechnął się. Dym ze skręta unosił się ku niebu. Nagle Sado kaszlnął. Splunął krwią na dłoń, z niesmakiem wytarł ją o płaszcz, po czym wyrzekł tylko:
- Fajka mi wypadła...
A znalazłszy swoją zgubę znów wsadził ją do ust i oddał się beztroskiemu patrzeniu w niebo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:38, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy wszyscy w końcu wleźli na jego grzbiet, Drago wzniósł się w powietrze. Jego skrzydła młóciły powietrze, gdy leciał odpowiednią wysokość. W końcu skierował się na północny-zachód, do Neverwinder.
Lot trwał długo i byłby zimny, gdyby nie ciepło bijące od ciała smoka. Zakłóciła go tylko jedno dziwne zdarzenie. Jakieś dwadzieścia metrów nad podróżnikami teleportował się mag, który oczywiście natychmiast zaczął spadać w dół. W końcu jednak ponownie się teleportował, najprawdopodobniej na powierzchnie ziemi. Lecz żeby było śmieszniej, gdy dziwak przelatywał obok smoka towarzysze poznali w nim Fizbana, starca, który użyczył im łódź...
W końcu jednak cała ekipa dotarła do Klejnotu Północy. Drago nie bacząc na przerażone spojrzenia mieszkańców miasta wylądował na placu przed Akademią. Gdy wesoła gromadka z niego zeszła przybrał swą humanoidalną postać.
Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Sob 23:09, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:11, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ten Fizban to jednak pokręcony dziwak. Cud, że jeszcze żyje. - mruknął jednak rozbawiony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:17, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Wariaci tak mają, że zawsze mają szczęście - powiedziała drowka z uśmiechem - No, i znowu tutaj. Wśród tych `wspaniałych` paladynów i innych `dobrych` ludzi - powiedziała z ironią dziewczyna i przewróciła oczami
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:22, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Przydałaby się odrobina szczęścia. Ale teraz wybaczcie, muszę rozprostować nogi. Drago, jesteś strasznie niewygodny... - powiedział i zaczął się rozciągać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:58, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nic, tylko byś narzekał - powiedziała drowka i puściła do niego oczko, uśmiechając się lekko - Ale fakt, podróż męcząca. Zresztą, jak każda podróż. Gorzej jest tylko statkiem -
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:12, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ty i ta twoja choroba morska... - zaśmiał się i również puścił jej oczko. Wolisz odpocząć w komnacie czy chcesz iść na spacer? - spytał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:17, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem zmęczona, wolała bym się przejść. Spacer to dobry pomysł po kilku godzinach siedzenia - powiedziała drowka poprawiając włosy, które opadły jej na twarz i uśmiechnęła się - I do tego jest ładna pogoda -
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:20, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Więc chodźmy - uśmiechnął się i podał drowce rękę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:06, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Ech... chodźcie. - Drago odprowadził wzrokiem zwiewająca parę i rzekł do towarzyszy, którzy nie olewali zleconego im zadania. - Zaniesiemy relikt do Aribeth i odbierzemy złoto. Potem proponuje się napić. - ruszył ku wejściu do Akademii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:12, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sado rzekł do Draga:
- Wuza.... dużo będzie tego złota? Bo w mojej sakiewce już za dużo nie ma. W każdym razie, ja też się przejdę. Muszę kupić parę skrętów.
Po czym odwrócił się i odszedł od grupy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:39, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Drago ruszył do Akademii. Od razu skierował się do biura Aribeth. Przed drzwiami jakiś służący próbował go zatrzymać, ale skończyło się to jedynie rozsypaniem pergaminów, które właśnie pieczołowicie układał. Półsmok, jak zwykle bez pukania, otworzył sobie drzwi i wszedł do biura. Paladynka szybko schowała sprzęt do makijażu i zaczęła udawać że pracuje.
- Witaj. - rzekł tylko i zaczął grzebać w torbie w poszukiwaniu reliktu. Wyciągnął go i postawił na biurku.
- Oto ostatni element. Reszta została zniszczona. A teraz moje złoto.
Aribeth z milczącym zainteresowaniem wzięła w dłonie artefakt i obejrzała go dokładnie.
- Wygląda na autentyk, ale dam go jeszcze do zbadania Elvirowi. Złoto dostaniesz wieczorem.
- Co? Jak to wieczorem? Wieczorem chciałem już odlecieć. Wiesz jak ciężko było to zdobyć?
- Zdaje sobie z tego sprawę, ale dobrze wiesz jakie są przepisy. A teraz proszę wyjdź, albo wezwę ochronę. I to nie będzie tylko dziesięciu ludzi jak ostatnio.
Drago uspokoił się, przypomniawszy sobie ostatni raz. Niechętnie skinął głową na znak że się zgadza i wyszedł. Udał się do zajmowanych przedtem komnat. Gdy tam dotarł otworzył barek i wydobył Zzar. Usiadł wygodnie w fotelu i nalawszy sobie alkoholu do kielicha zaczął pić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:28, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Drzwi do komnaty Draga otworzyły się z trzaskiem. Wszedł przez nie półsmok w ludzkiej postaci.
- Ej, dupku. Jesteśmy drużyną prawda?! Więc dlaczego pijesz sam? I w ogóle co to za gówno pijesz? - Sado zaczął szperać w płaszczu, po czym wyciągnął mocno opatuloną materiałem buteleczkę - pamiętasz? Stary dobry Krag! Napijmy się czegoś porządnego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|