Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Krucjata Płonących Serc
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca
Autor Wiadomość
Sado
Kleryk



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:02, 10 Sty 2009    Temat postu:

- Was? - Zapytał Sado, przeciągając. Nagle jego usta wykrzywiły się w uśmiechu. Na początku rozległ się cichy chichot, który po chwili przerodził się w głośny obłąkańczy śmiech, jeszcze głośniejszy, od tego co się przed chwilą wydobywał z ust Khanusa. Półsmok włożył sobie palca do ust i przegryzł go lekko. Jego ciało zaczęło drgać. Kiedy go wyjął, był cały we krwi.
- Ja? Atakować? Hye... hahahahaha... - zaśmiał się Sado - po co? Po co mam się nudzić walką? Po co, skoro zabicie bezbronnej kobiety czy małego dzieciaczka, sprawia większą przyjemność? - Półsmok zaczął krztusić się ze śmiechu. Zasłonił dłonią oczy, z której zaczęły wypływać łzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:17, 10 Sty 2009    Temat postu:

Człowiek, który wyglądał na martwego, podniósł się z ziemi trzymając za głowę, gdy tylko spojrzał na Elfa zaczął się trząść i płacząc jak małe dziecko szybko się podniósł i zaczął uciekać.
- AAAAAAA D-D-D-DEMON!!!! POMOCY!!! RATUNKU!!!!
Wojownik spojrzał na mężczyzne z grymasem.
- Chyba za krótko go trzymaliśmy. - Po czym znów wyglądał na wielce uradowanego i jednym ruchem sciągnął miecz z pleców wymierzając cios w głowę Sada, który nigdy do niego nie dotarł. Miecz zatrzymał się kilka milimetrów przed nią.
- Cholera! Czemu zawsze musisz wchodzić mi w drogę?! Czemu nigdy nie pozwalasz mi się rozerwać?! - Zaczął wykrzykiwać i po chwili przeklinać.
Pół-smok gdy tylko zauważył przed sobą ostrze miecza, odskoczył w tył i przyglądał się, jak Khanus, a raczej ten ktoś siłował się z drugą ręką, trzymającą rękojeść miecza nie pozwalając się jej poruszyć nawet o centymetr.
- Puszczaj słyszysz?! Puszczaj! Po tych słowach zaczął udeżać ręką o ściane pobliskiego budynku, mimo, że była już strasznie poobijana, nie puszczała ani na chwile, dalej uniemożliwiając jakie kolwiek ruchy.


Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Sob 0:18, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sado
Kleryk



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:29, 10 Sty 2009    Temat postu:

- Huh... - wyraz twarzy Półsmoka zmienił się, jednak jego usta nadal był wykrzywione w uśmiechu - Nawet w jednym ciele nie tworzycie zgranej pary... obydwaj jesteście słabi. Walczyć o kontrolę nad ciałem... - Sado odwrócił się i zaczął powoli odchodzić od Khanusa - nie powinniście zawrzeć umowy? Wewnętrzna walka, w środku własnego ciała jest wielką głupotą i może prowadzić do wielkich konsekwencji. Przemyśl to... - dodał po chwili i wzbił się w powietrze, lądując na balkonie, z którego wcześniej odleciał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:17, 10 Sty 2009    Temat postu:

- O rany, on zwariował! Trzeba było go zabić jak był słaby - warknęła drowka pod nosem i świadoma, że pod ręką ma tylko sztylet szybko uciekła, nie czekając aż mężczyźni skończą rozmawiać. Biegła szybko i w końcu znalazła się w jakiejś ciemnej, zacisznej uliczce... Odetchnęła, była już całkowicie przytomna. Usłyszała cichy szmer i odwróciła się szybko, wyciągając sztylet, gotowa bronić się... ale okazało się że w cieniu kuli się kot, bardziej przerażony niż ona - Hej mały... ale mnie wystraszyłeś - szepnęła i przykucnęła, pogłaskała miękkie futerko zwierzątka, kot zamruczał cicho i otarł się o jej nogę, byl strasznie chudy - Wyglądasz na tak samo samotnego jak ja - powiedziała ze smutnym uśmiechem, kot wpatrywał sie w nią zielonymi oczami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:37, 10 Sty 2009    Temat postu:

Wojownik przestał udeżać ręką o budynek i tylko wpatrywał się w odlatującego Sada z grymasem. Po chwili pionowa źrenica na powrót zamieniła się w okrągłą,a Khanus oparł się na mieczu cieżko dysząc.
- Zawrzeć umowę? - Zapytał się sam siebie i cicho się zaśmiał siadając na ziemi.
- To niewykonalne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:59, 10 Sty 2009    Temat postu:

Dragosaniego otrzeźwił ból głowy. Chwiejnie podniósł się i rozejrzał w poszukiwaniu artefaktu. Dostrzegłszy go schylił się i podniósł relikt, najpierw owijając go tkaniną. Potem wrzucił go do torby. Ruszył w kierunku karczmy, w drodze wysłał mentalną wiadomość do reszty towarzyszy, by tam się w nim spotkali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:22, 11 Sty 2009    Temat postu:

Drowka z lekkim uśmiechem pogłaskała kotka i usłyszała jakby szept, aby udała się do karczmy. Skrzywiła się - Przydało by sie coś, aby blokować dostęp do umysłu, tak.. - powiedziała do siebie i wstała, skierowała kroki do karczmy i przyuważyła że kotek idzie za nią, gdy zatrzymała się, on też - Hej mały, śledzisz mnie? - zapytała z uśmiechem - Taką dupcie każdy by śledził - usłyszała głos nad swoim uchem i odwróciła się, zobaczyła dwóch mężczyzn - Ty, to musi być któraś z kelnerek z tej porypanej karczmy - powiedział jeden i złapał Nereide za rękę - Puść mnie! - krzyknęła rozzłoszczona drowka - Ty patrz jaka butna - zakpił drugi - Zaraz się zetrze tą farbę z twarzyczki i zobaczymy jakaś ty ładna - i drowka poczuła jak swoją szorstką łapą trze jaj policzek. Po chwili, z głupią miną uznał że to nie jest farba - Koleś... my chyba mamy tutaj okaz prawdziwej drowki - powiedział z lubieżnym uśmiechem, zaciskając mocniej rękę, Nereida syknęła z bólu - Wiesz, że jak sprzedamy taki egzotyczny okaz do burdelu to zarobimy fortunę? - po tych słowach kobieta uznała że tego już za wiele i kopnęła trzymającego ją mężczyznę w krocze. Ten natychmiast ją puścił, krzycząc z bólu, jego kumpel stał jak wryty nie wiedząc co robić. Drowka nie czekała ani chwili, puściła się biegiem przed siebie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:51, 11 Sty 2009    Temat postu:

Podczas ucieczki, Nereida usłyszała przeraźliwy krzyk. Gdy się odwróciła, zobaczyła, że dwóch opryszków ma towarzystwo. Przed nimi stała zakapturzona postać, miała czarny płaszcz sięgający ziemi. Zakapturzona postać kopnęła leżącego opryszka w twarz, ten zawył. Drugi zamachnął się sztylet i zranił agresora w dłoń. Ten zaklnął, Nereidzie przekleństwo wydało się znajome. Zakapturzona postać nie pozostała dłużna, po chwili oprawca padł na ziemię z sztyletem w krtani. Pluł krwią i wierzgał nogami, nieznajomy rozkoszował się tym widokiem, lecz o swojej obecności przypomniał drugi z opryszków. Majacząc coś zaczął czołgać się w stronę Nereidy, wyciągnął w jej kierunku rękę mając nadzieję, że pomoże mu. Nieznajomy podszedł do niego, przyłożył rękę do pleców. Zielony błysk oślepił na chwilę Nereidę. Gdy odzyskała wzrok, zakapturzona postać szła już w przeciwnym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:04, 11 Sty 2009    Temat postu:

Drowka spojrzała z obrzydzeniem na ciała i skrzywiła się. Po chwili odwróciła się do zakapturzonego, ale on już odchodził - Hej, poczekaj - krzyknęła i podbiegła do niego, złapała go lekko za rękaw - T..to ty Morgan?- zapytała cicho i dodała - Chciałam ci podziękować - i uśmiechnęła się niepewnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:16, 11 Sty 2009    Temat postu:

Drago wpadł do karczmy. Nie zastał tam nikogo z towarzyszy. Specjalnie go to nie zdziwiło. Pewnie olali jego wezwanie, uznając że chodzi o jakąś bzdurę. Jedyna wada bycia bardem-amatorem, niewiele osób traktuje cie poważnie. Półsmok skinął na kelnerkę i zamówił brandy o dźwięcznej nazwie "Pocałunek Dziewicy". Usiadł przy stoliku i po otrzymaniu napoju, pociągnął mocno z butelki. Siedział tak kilak naście minut, kręcąc butlą w dłoni. Nudziło mu się, więc postanowił rozruszać ta budę. Wydobył w torby lutnię, nastroił jak trzeba i klaśnięciem zwrócił na siebie uwagę. Zaczął grać i śpiewać, dobrze znaną w tym regionie piosenkę. Już po kilku wersach przyłączyli się do niego inni klienci karczmy, a nawet kilka kelnerek.


Przynoszę przypowieść potworną prawdziwie,
Zaczęta od plotki, urosła straszliwie.
Człek, rumak i krąg są zaś jej tematem,
Ruszajmy więc dalej z naszym poematem.

Coś się zdarzyło w kręgu przy farmie,
Że przez to bardzo przędziemy marnie.
Skąd w miejscu i pełnym uroku?
Wzięła się bestia zrodzona z mroku.
Śmierć i zniszczenie się za nim przemieszcza,
Gdy po cię przyjdzie to w kilt się zeszczasz.
Jest wielki i silny, więc chyba j już jasne,
O Nuckelavee pieśń to jest właśnie.

Nuckelavee, O Nuckelavee,
Tyś wielki, zły i parszywy.
Cóż to za człowiek uwolnił cię,
To pewnie kretyn straszliwy.

O Nuckelavee, to jasne jest przeca,
Że groza twa siedzi mi właśnie na plecach.
Po wiosce zgliszcza, zaś karczma zburzona,
Jak piwa zabrakło, starszyzna wkurzona.
Więc kiedy znajdziemy gagatka tego,
Spętamy go za jajca jego,
Kręciem nim będziem, aż się porzyga.
UGH! AGH!
I już się nam nie wymiga. Hej!

Nuckelavee, O Nuckelavee, strach siejesz wysokiej klasy,
Cóż to za człowiek uwolnił, łeb miał pełen ciemnej masy.
Nuckelavee, O Nuckelavee, tyś znany na świecie całym,
Cóż to za człowiek uwolnił cię, musiał być niezłym bęcwałem.

Więc każdy już wie by krwi nie popuszczać,
W kręgu przy farmie tam gdzie jest puszcza.
Gdy tak się stanie, lepiej uderzaj z laczka,
bo interes ci urwie i poda w buraczkach.
Ostatnia to myśl nim się pożegnamy,
Co z głębi serca mojego mego płynie kochani.
Dobrze by się działo gdyby nie ten dzwonek,
I koniobij, co otwarł piekła przedsionek.

Nuckelavee, O Nuckelavee, ty jesteś niezwyciężony,
Cóż to za człowiek uwolnił cię, na pewno był powalony.
Nuckelavee, O Nuckelavee, tyś wielki zły i straszliwy,
Cóż to za człowiek uwolnił cię na pewno kretyn straszliwy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:04, 11 Sty 2009    Temat postu:

Ech... nie jestem dobry w kryciu się. - mruknął i ściągnął kaptur. Oczom Nereidy ukazał się jak zwykle widok bladej twarzy oraz mlecznobiałych włosów. Lecz tym razem postać Morgana jakby emanowała dziwną energią. Nawet postać niemagiczna mogła ją wyczuć. Jesteś cała? - spytał zatroskany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:55, 11 Sty 2009    Temat postu:

- Tak, jestem cała. Choć mogło być źle... to nie był mądry pomysł wybierać się na spacer ot tak sobie - powiedziała i uśmiechnęła się - A czemu się chciałeś ukryć? - zapytała i skrzyżowała ręce, a dłońmi potarła ramiona, dopiero teraz poczuła że jest dość zimno. Za zimno na tunikę bez rękawów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:05, 11 Sty 2009    Temat postu:

Nekromanta zauważył, że drowce jest zimno, więc bez wahania oddał jej swój płaszcz. W tym będzie Ci cieplej... - mruknął. Ja? Ukryć? Ja... nie wiem. - widać, że był nieco zmieszany i po raz pierwszy nie wiedział co powiedzieć. Wracajmy lepiej do karczmy, dostałem sygnał od Dragosaniego... - powiedział zadowolony, ze zmienił szybko temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:18, 11 Sty 2009    Temat postu:

Podczas gdy Dragosani brzdękał na lutni, drzwi od karczmy powoli uchyliły się.
- Cholera, ja to mam wyczucie... - powiedział Elf przez zaciśnięte zęby, słysząc muzykę. Po chwili podszedł do pierwszego lepszego stolika i rozwalił się na krześle, opierając obolałą rękę na stole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:19, 11 Sty 2009    Temat postu:

Drowka otuliła się płaszczem i uśmiechnęła do nekromanty - Tak, też słyszałam... Ale wątpię aby było to coś ważnego... chociaż.. kto go tam wie - powiedziała drowka, nieco rozkojarzona - Tylko ja... ja nie wiem jak teraz dojśc do karczmy - powiedziała zdezorientowana

Ostatnio zmieniony przez Kathlin dnia Nie 21:22, 11 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:59, 11 Sty 2009    Temat postu:

Czarnoksiężnik rozejrzał się po ulicy po czym wskazał ręką na pustą ulicę po prawej stronie. Zdaje mi się, że tędy... - mruknął. Szli tak przez chwilę i Morgan zapytał - Co Cię podkusiło na spacer o tej porze i to w dodatku bez broni? Mogli Cię zabić, albo i gorzej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:45, 11 Sty 2009    Temat postu:

- Bo taka ładna pogoda... a po za tym strasznie mi się nudziło, tak samej - powiedziała ze spuszczoną głową - Po za tym uznałam że o tej porze większość ludzi śpi, i jest ciemno. Nie widać mojej czarnej skóry - powiedziała jakby z żalem w głosie - Czasem żałuję że urodziłam się jako drow... -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:50, 11 Sty 2009    Temat postu:

Czarnoksiężnik przyglądał się Nereidzie przez jakiś czas po czym szepnął - Czego tu żałować? Jesteś piękną kobietą z charakterem. - po czym się uśmiechnął i mruknął - No, nie smuć się już tak. Żebyś wiedziała jakie ja miałem przygody przed... przemianą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 11 Sty 2009    Temat postu:

Drowka z zainteresowaniem spojrzała na nekromante - Czuję że nie powinnam pytać, moja wścibskość mnie kiedyś zabije, ale zapytam. Jakie miałeś przygody przed przemianą? -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:54, 11 Sty 2009    Temat postu:

Powiedzmy, że nie byłem taki zimny, okrutny i poważny jak teraz. Byłem zwykłym adeptem sztuki magicznej. W akademiku ciągle były jakieś awantury z mojego powodu. - powiedział bez cienia żalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 47 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin