Autor |
Wiadomość |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:16, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dobijając kolejnego trolla i słysząc przekleństwa Lazarusa, uczynił w jego stronę kapłański znak i orzekł. Załóżmy że Cię rozgrzeszam z tych przekleństw. Rzekł surowym tonem, i nie tracąc czasu, zmiażdżył łeb następnemu trollowi, którego potem dobił kolejnym kwasowym strumieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:41, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Lazarus zaś, widząc "rozgrzeszenie" i słysząc słowa kapłana, wyrzucił z siebie kolejna dawkę bluźnierczych przekleństw. Tym razem głównie w najplugawszych dialektach Otchłani. Przy tym bluźnierczym monologu radośnie mordował kolejne trolle. Reszta drużyny również dzielnie walczyła. Nie mieli zresztą zbyt wielkiego wyboru. Po niezbyt długiej, lecz krwawej i zażartej walce, resztki bandy trolli uciekły w las. Reszta leżała spalona na niemal całej polance. Sama polana nie była już taka przyjemna jak przedtem. Wszędzie walały się zwęglone zwłoki trolli, martwą trawę pokrywała posoka, która spływała do strumienia zanieczyszczając go.
- I tyle jeżeli chodzi o postój. - mruknął Tanar'ri.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:44, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ale żeście się kuźwa was mać rozpisali :/
Milae zrobiła smutną minkę - No to szkoda... chciałam się umyć trochę a tu klapa - powiedziała patrząc na blado-czerwoną wodę - Ale obrzydliwe stworzenia i śmierdzą strasznie - dodała marszcząc nos - Tu się nie da wytrzymać, ja bym była za tym abyśmy się zmyli stąd zanim okaże się że smród z ich ciał jest trujący. Po za tym teraz jest tu strasznie - dodała oglądając się niepewnie wokół.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:39, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kelen podszedł do grupy masując głowę i robiąc krzywą minę.
- No rzeczywiście za wesoło to wszystko nie wygląda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:27, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gorzej niż w rzeźni...
Stwierdził kapłan rozglądając się wokół.
Można się potknąć i zabić przez te wszystkie zwłoki... ech. Gdybym znał jakieś zaklęcie uderzeniowe, coby to wszystko poleciało w siną dal.
Stwierdził robiąc manewry wymijające, coby przejść przez gąszcz zwłok i usiadł na miejscu siedzącym przy ognisku.
Gdyby te trolle był chociaż jadalne... to może by się to jakoś ścierpiało ale tak to jest... nieciekawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:45, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- No to idziemy stąd. - rzekł Tanar'ri. - I tak nieco odpoczęliśmy i powiedźmy, że zaspokoiliśmy głód. - dodał gasząc słowem rozkazu miecz i chowając go do pochwy. - Myślę że jak się sprężymy to dotrzemy do tej pustyni w tydzień. Chyba że jakiś mag ma u was dług wdzeczności i mógłby nas tam przenieść.
---
Więc grupa wyruszyła, jako że ich drużynowy mag to cholerny leń i w połowie zapamiętywania zaklęcie grupowej teleportacji zasnął, musieli iść na piechotę. Pierwsze kilka dnie podróży minęły spokojnie. Na tyle spokojnie na ile mogą mijać podczas złowrogiej i nieustannej groźby zemsty upadłego i wyjątkowo wrednego bóstwa. No ale taki już los poszukiwaczy przygód. Cztery mroczne dni po ataku trolli, drużyna stanęła na szczycie wzgórza. Pod nim leżała wioska. Z ich punktu obserwacyjnego zdawała się być niezamieszkana.
Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Sob 8:54, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:33, 08 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm... ciekawe, ciekawe... mieszkańcy albo się pochowali albo... uciekli. Poczekajcie chwilkę, sprawdzę czy ktoś tam jest.
Eldred zrobił kilka skomplikowanych znaków w powietrzu, po czym zaczął lekko lewitować nad ziemią. Wyglądało jakby był w transie. Rzucił zaklęcie jasnowidzenia, coby móc sprawdzić co znajduje się w wiosce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:01, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Niejasne wizje pochodzące z zaklęcia uświadomiły kapłana, że w wiosce są mieszkańcy. Lecz coś jest też nie w porządku. Kapłan nie potrafił jasno zidentyfikować co konkretnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:22, 09 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmmm... mieszkańcy są ale... wyczuwam że coś jest nie tak. Może to jakieś zagrożenie? Nie wiem... w każdym bądź razie jak tam już wejdziemy, musimy mieć oczy dookoła głowy.
Stwierdził kapłan dochodząc do siebie po zaklęciu.
Najgorsze jest to, że nie mogę sprecyzować co tam jest nie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:57, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- To może się rozdzielmy? Jedna grupa sprawdzi wioskę, a druga będzie czekać na wszelki wypadek. - Zasugerował spoglądając na niewielką mieścinę.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Pon 19:57, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:01, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie... to raczej bez sensu. Bylibyście za daleko, aby w razie czego przyjść z pomocą. W tym wypadku powinniśmy się bezwzględnie trzymać razem. Jeszcze zza węgła wyskoczy jakaś poczwara, i będzie nas po kolei zabijać... nie możemy ryzykować.
Rzekł po czym począł się rozglądać.
Kto wie... może nawet teraz jesteśmy obserwowani? Zresztą, nie ważne. Jak dla mnie nie możemy się rozdzielać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:22, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- No Dobra, to co? Idziemy, czy pozwolimy temu czemuś czekać, jeżeli wogóle coś tam jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:28, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Rany, ale wy macie problemy. - mruknął półdemon. Wydobył z głębi swego płaszcza srebrną piersiówkę i pociągnął solidny łyk. - To idziemy. - dodał chowając pojemnik i ruszając w stronę wioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:20, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka tylko poprawiła łuk na plecach - A ja uważam że tam potworów nie ma. A ludzie się pochowali, bo się po prostu boją. Przecież jeżeli to zwykli wieśniacy, to co? Widłami będą dźgać ot na przykład takie zmutowane trolle? Po za tym, z tego co wiem, w takich wioskach kobiety w ogóle nie potrafią walczyć. Ach ci ludzie, dziwni są. Wśród innych ras, to normalne że kobieta umie posługiwać się bronią, a wśród ludzi? Nie... niech siedzi przy garach i się zajmuje dziećmi. Czasem to ja ludzie wcale nie rozumiem - rozgadała się elfka gdy już ruszyli w stronę wioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:35, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Drużyna wkroczyła do wioski. Szli skradając się główną, i jedyna zarazem, drogą. Osada prezentowała skrajną nędzę. Wszędzie było brudno. Wokół małych chat walały się różnego rodzaju śmieci. W kilku widocznych z drogi zagrodach leżało martwe bydło, w pół zjedzone przed jakies stworzenia. Zewsząd ogarniał drużynę smród rozkładu, śmierci. Główny plac wioski był niewielki. Miał po środku studnię. Rzecz jasna już wyschniętą. Gdy do niej dotarli usłyszeli cichy ludzki płacz. W cieniu pod studnią siedział ludzki mężczyzna. A przynajmniej kiedyś nim był. Teraz był kaletką namiastką istoty ludzkiej. Jego kończyny były powykręcane, ciało nosiło wiele blizn i tatuaży, które zdawały się być rytualnymi zdobieniami zadanymi względnie niedawno. Do tego dochodziły również nienaturalne wyrostki na ciele. Przypominały kolce, łuski, różki i inne bezkształtne twory. Zdawały się być zbudowane z chityny. Słysząc zbliżającą się drużynę mężczyzna podniósł głowę. Twarz miał równie zniszczoną co resztę ciała. Jego czoło zaś zdobył tatuaż kilku tajemniczych run. W spojrzeniu widać było obłęd. Istota przez chwile milczała, by odezwać się charczącym głosem, bardziej przypominających skowyt zwierzęcia, niż głos człowieka.
- Hrrff... Gładkoskórzy podróżni... hrrppff... - śliniąc się przyglądał się przybyszom. Po chwili jednak wzniósł oczy ku niebu, zdając się zapomnieć o drużynie. - Hrrrf... Lordzie Marduk, och najwspanialszy, przebacz mi... - szlochając wyciągnął niewielki nóż i zaczął nacinać swoje przedramię kreśląc dziwaczne wzory z blizn. - Spójrz jaki jestem oddany... Najwierniejszy sługa... Mój panie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:08, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- No pięknie... - Powiedział chwytając za rękojeść miecza, jednak go nie wyciągając. Przez chwilę przyglął się w milczeniu zmutowanemu człowiekowi, czy czym to teraz było. Jednak w końcu się odezwał:
- I co on do cholery wyprawia... - Zapytał jakby samego siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:11, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Kapłanie, możesz mu jakoś pomóc? - Lazarus zapytał Eldreda, gdy szaleniec próbował rozciąć sobie wargi. - Nie żebym się specjalnie troszczył o to coś, ale może wiedzieć coś użytecznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:30, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę że zaklęcie całkowitego leczenia powinno pomóc...
Stwierdził kapłan i nad głową zaczął ro bić skomplikowane ruchy rękoma, mówiąc jakimś nieznanym językiem płynne ciągi wyrazów. Po chwili na jego rękach pojawiła się intensywnie złota smuga. Skierował ją na człowieka. Człowieka przez chwilę zasłoniło ów złote światło i...
[Tu niech dokończy Draguś]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:53, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy złote światło zasłoniło zniekształconego człowieka, jego ciało popadło w drgawki. Z każdą chwila przybierały one na sile. Stało się jasne, że coś poszło nie tak. Nieszczęsny człowiek krzyknął przeraźliwie, próbował wstać by w pierwotnym lęku uciec, lecz padł na ziemię. W przeraźliwej agonii krew popłynęła z wszelkich otworów ciała. Przez chwile jeszcze się trząsł a z jego ust leciała piana pomieszana z krwią. W końcu wyzionął ducha. Przez chwile panowała cisza.
- Tak an przyszłość, kapłanie. - zaczął Lazarus. - Nie lecz mnie.
[Powodzenie zaklęcia było zależne od rzutu kostką, więc miałeś szanse go uratować ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:02, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Jakbym to już gdzieś widział. - Powiedział łapiąc się za podbródek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|