Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Zuuuuoooo!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca
Autor Wiadomość
Sidryan
Adept



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:15, 11 Mar 2009    Temat postu:

-Zgadazm się- Powiedział "odmieniec" do drowa jż normalnie, nie telepatycznie. Wyglądało na to, ze już się wyuczył normalnej mowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:09, 11 Mar 2009    Temat postu:

- I tu mamy właśnie problem, bo każdy z was ma troszkę racji - powiedziała ze zrezygnowaniem elfka - Nie wiemy ilu tych strażników jest... Ale konie nie są dzikie. Jeśli puści się je traktem powinny iść same. Ale będą szły, a nie galopowały. Strażnicy je znajdą, i dalej będą nas ścigać - powiedziała elfka zakręcając nieco, bardziej w głąb lasu - Ale i tak niedługo dojedziemy do tej części lasu, gdzie przedzieranie się na koniach może się źle skończyć -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidryan
Adept



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:23, 11 Mar 2009    Temat postu:

-A może by tak zastawić na nich pułapke?- zaproponował grupie spogladajac się czasami do tyłu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:35, 11 Mar 2009    Temat postu:

A nie możemy zaszarżować i wyrżnąć ich w pień a następnie cieszyć się widokiem rozbebeszonych i pokrajanych zwłok? To tylko głupia straż... a wy ich tratujecie jak bandę wybrańców Hextora. Warknął na wpoły zdenerwowany na wpoły zniesmaczony.

Ostatnio zmieniony przez Telvani dnia Śro 20:41, 11 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:53, 11 Mar 2009    Temat postu:

Elfka spojrzała na rycerza - Skoro tak ci śpieszno do królestwa czaszek to proszę bardzo, droga wolna. Szarżuj sobie. Ja zamierzam jeszcze pokorzystać z mojej długowieczności i bynajmniej nie w lochach - warknęła elfka patrząc na rycerza jak na idiotę -No i nie żebym miała coś przeciwko szarży w środku lasu, pośród kamieni, drzew, pnączy i korzeni wystających z ziemi. Ale wiesz, no powodzenia życzę i wogóle - dodała z ironicznym uśmiechem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:47, 12 Mar 2009    Temat postu:

- Heh... Racja. - uśmiechnął się drow. - Chodźmy na razie w głąb lasu i postarajmy się ich zgubić. Może znajdziemy jakąś jaskinię, to ukryjemy się w niej i przeczekamy pościg. A jeśli oni by weszli do tej jaskini to, cóż... wątpię by mieli takie doświadczenie w walce w gratach, jak ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:22, 12 Mar 2009    Temat postu:

Na życzenie Dragusia:
Gotfryd uchylił swój hełm. Jednakże twarzy nie było widać wciąż, bo maskę miał na sobie wszytą w twarz. Widać było krwawą otoczkę. Wyprostował palec wskazujący i z dumą oraz z lubością zaczął dłubać sobie w nosie. Zaczął obracać, wpychać palec coraz głębiej, oraz skrobać począł. Nagle odezwał się zwycięski okrzyk rycerza, i dumny z siebie wyciągnął palec z nosa. Pokazał z uśmiechem wszystkim zakrwawiony glut, co mu przeszkadzał w oddychaniu... i po prostu zrzucił niepotrzebny odpad gdzieś w trawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:37, 12 Mar 2009    Temat postu:

Elfa skrzywiła się - Jesteś najobrzydliwszą rzeczą jaką kiedykolwiek widziałam - powiedziała i przyspieszyła. Las gęstniał, przedzieranie się na koniach powoli zaczęło sprawiać trudności. Elfka jechała w pewnej odległości od drużyny, rozglądając sie za jakąś jaskinią lub innym dogodnym miejscem na zasadzkę. Przed nimi pojawiła się polanka - A może by tak zatrzymać się tutaj i na nich poczekać? Jest strasznie ciemno, jak się schowamy wśród drzew będziemy mieć wielką przewagę -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:00, 12 Mar 2009    Temat postu:

- Wolałbym jaskinie, ale chyba nie mam takiego wyboru. - mruknął drow. Zaczął rozglądać się po polanie rozmyślając nad najodpowiedniejszą taktyką.
- Jeśli ja i ten typ w masce, wejdziemy na... eee... te wysokie brązowe rzeczy, będziemy mogli wyrżnąć kilku strażników z kusz. Hmm... najlepiej jakby ich oddział się nieco rozdzielił, wtedy można by wybić wszystkich, bez strat własnych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:07, 12 Mar 2009    Temat postu:

- Rozdzielił... - powiedziała elfka zatrzymując konia - Ja to załatwię, zaraz ich nieco skołuję. Ale potrzebuję chwilę czasu - powiedziała i zeskoczyła konia. Po chwili zniknęła w ciemnej gęstwinie drzew... Upewniwszy się, że mrok całkowicie ją osłania rozebrała się do naga, poczuła zimno i pokryła ją gęsia skórka, która po chwili zniknęła pod gęstniejącym jasnym futrem. Elfka upadła na kolana dysząc ciężko, słychać było cichy chrzęst rozrastających się kości... Całkowita przemiana w wilkołaka była bolesna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:13, 12 Mar 2009    Temat postu:

Pościg składający się z piętnastu żołnierzy wkroczył powoli do lasu. Wszyscy byli wkurzeni, przerwano im służbę, składająca się z gry w karty, picia lub po prostu spania, tylko dlatego, ze jacyś groźni przestępcy uciekli z więzienia. Jakby nie mogli uciec poza ich wartą! Ale mimo sfrustrowania rozkaz był rozkazem i obecnie żołnierze zapuścili się z gąszcz. Widać było tyle co nic, więc często było słychać ciche przekleństwa, jak ktoś potknął się o korzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:17, 12 Mar 2009    Temat postu:

W końcu przemiana dobiegła końca. Elfka, a raczej już wilkołaczyca stanęła na przednich łapach i zawyła groźnie, dla niej właśnie zaczęły się łowy. Wyszła na polankę powarkując głośno i spojrzała na swoich towarzyszy. W tej postaci była dużo wyższa, miała niemal 2 metry wzrostu i naprawdę imponującej wielkości szpony u przednich łap. Wpatrywała się w nich, warcząc groźnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:20, 12 Mar 2009    Temat postu:

- Nie popisuj się, faerie. - mruknął drow. Wyciągnął miecze z pochew.[/i] - Chętnie przyłączę się do twoich łowów.[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:32, 12 Mar 2009    Temat postu:

Wilkołaczyca tylko wyszczerzyła groźnie kły zbliżając się do drowa... Po chwili się zatrzymała i lekko poruszyła spiczastymi uszami w skupieniu. Warknęła jeszcze raz na drużynę i odwróciła się. Skoczyła na drzewo, wpijając się pazurami, odbiła się i skoczyła na następne. Po chwili nie było już jej widać w gęstwinie liści... Nastała głucha cisza. Tylko liście spokojnie szumiały, w oddali odezwał się jakiś ptak. Cisza przed burzą... Ludzie, nieświadomi niczego jechali roglądając się niepewnie... Nagle z drzewa skoczyła wielka humanoidalna postać i zawarczała groźnie, przerażone konie wpadły w popłoch i zeczęły uciekać gubiąc swych jeźdźców, jeden został stratowany końskimi kopytami, ci co mogli rozpieszchli się po lesie. Cisza odeszła w zapomnienie. Wilkołaczyca rzuciła się na jednego z uciekających, powaliła go na ziemię i wyrwała mu ręce rycząc dziko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:43, 12 Mar 2009    Temat postu:

Drow zaczął biec zaraz za wilkołaczycą. Jego biegł był równie cichy, co bieg wilkołaczycy głośny. Przed sobą usłyszał zamieszanie i domyślił się że zaczęła się walka. Z krzaków wybiegł przerażony koń z jeźdźcem. Menzoberrański wojownik skoczył i odbijając się noga od drzewa i zatoczył szybki łuk miecze. Ostrze będące kwintesencją ostrości zdjęło głowę żołnierza z karku. oń pobiegł dalej ze wym jeźdźcem bez głowy. Drow wylądował zwinnie i natychmiast zaczął biec w stronę walki. Biegł bezszelestnie i słyszał rozbiegających się żołnierzy. Wystarczyło tylko ich dopaść i zabić. Bez trudu dogonił kolejna ofiarę. Tym razem dał mu szanse by wyciągnął broń co tez uczynił. Trzymał niepewnie miecz i w nieudolnym geście heroizmu rzucił się na drow. W świetle księżyca błysnęły miecze i człowiek padł martwy. Mroczny elf zaś zaczął gonić następna ofiarę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:51, 12 Mar 2009    Temat postu:

Mężczyzna któremu przed chwilą wilkołaczyca wyrwała ręce darł się wniebogłosy krwawiąc obficie. Bestia wyglądała jak by się uśmiechała, złapała oburącz nieszczęśnika za głowę i pociągnęła z całych sił. Ciało zadrgało spazmatycznie i zwiotczało. Wilkołaczyca poczuła jakieś muśnięcie w ramię i obróciła się, w krzakach stał przerażony mężczyzna w kuszą wycelowaną w bestie - Zabije cię, zabiję cię - jęczał przerażony. Bestia podniosła głowę jego towarzysza i cisnęła nim w napastnika, dostał prosto w twarz. Po chwili ku niemu skoczyła bestia, powalając go na ziemię. Zawyła triumfalnie i rozdarła mu brzuch, wywlekła na wierzch jelita, kalecząc je przy tym i tak zostawiła nieszczęśnika. Ale po chwili wróciła, wyrwała mu nogę i łapczywie wgryzła się w mięso...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:09, 12 Mar 2009    Temat postu:

Drow zauważył kolejną ofiarę. Przyspieszył i po chwili znalazł się przed przerażonym żołnierzem. Stanął na jego drodze, zagradzając ją. Żołnierz zatrzymał się i rozpaczliwie próbował znaleźć drogę ucieczki. Jedyna wiodła do wściekłego wilkołaka. Bowiem wszędzie wokół były gęste, kolczaste krzaki, nie do przebycia dla zwykłego człowieka. Żołnierzy wybrał drogę przez trupa drowa. Wydobył miecz z pochwy i powoli ruszył na przeciwnika. Od razu było widać, że o wiele lepiej włada ostrzem niż poprzednia ofiara drowa. Mroczny elf stał nieruchomo, spuszczając ręce z bronią wzdłuż ciała. Spokojnie obserwował przeciwnika. W końcu człowiek zaatakował. Ciął wysoko znad głowy. Drow błyskawicznie wzniósł ostrza i skrzyżował je, blokując cios. Następnie opuścił ostrza w dół, wciąż skrzyżowane, ciągnące między sobą ostrze żołnierza. Gdy klingi były na wysokości piersi żołnierza, drow pchnął przewracając przeciwnika. Potem skoczył ku niemu i przyparł noga do ziemi. Szybkim i płytkim pchnięciem rozciął jego tętnice szyjną. Pochylił się i przywarł do niej pijąc krew. Po chwili wstał i otarł usta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sado
Kleryk



Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:38, 12 Mar 2009    Temat postu:

- Szajbusy... prawie takie jak ja. - Mężczyzna uśmiechnął się, patrząc na to co wyczynia Drow i Elfka z bezpiecznej odległości. Spojrzał na rzekomego "odmieńca", który go bardzo interesował.
- Pierwszy raz widzę taki gatunek. Inteligentny, zna mowę, dodatkowo posiada ciekawe umiejętności. Mhm... ciekawe jak wyglądają jego wnętrzności... Mhmm~~ - Mruknął sam do siebie, drapiąc się po nieogolonej brodzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:04, 12 Mar 2009    Temat postu:

Kurwa mać! Nie tak szybko! Też chcę... MORDOWAĆ!!! Ryknął okrzykiem którego nie powstydziłby się niejeden berserk. Podskoczył do jednego strażnika i przebił mu brzuch claymorem. Widząc iż biegną następni, pchnął na nich umierającego żołnierza, wywracając jednego z dwóch ścigających. Ten który był na tyle głupi by zaszarżować, stracił łepetynę i prawe ramię po niemalże ułamku sekundy. Drugi, który leżał został przebity i brutalnie zmasakrowany. Gotfryd poczuł uderzenie w plecy. Na całe szczęście było ono słabe i tylko niewiele bolało. Odwrócił się do strażnika i spojrzał mu głęboko w oczy. Zdjął hełm pokazując swą potworną maskę i obrzydliwą krwawą otoczkę na twarzy. Buuuu! Krzyknął swym metalicznym głosem. Strażnikowi wypadł miecz z ręki i zaczął biec. Na swoje nieszczęście wpakował się w jakieś gęste zarośla, i leżał skrępowany. Gotfryd podszedł do niego ze swym ostrym ceremonialnym sztyletem. Ze śmiechem psychopaty chwycił go oburącz, przenosząc go za głowę. Strażnik zaczął się drzeć ze strachu, ale było za późno. W tej samej chwili sztylet krajał jego tors. Czarny Rycerz gołymi rękami rozerwał jego klatę, a strażniczyna zaczął dusić się i pluć własną krwią. Gotfryd położył mu ręce na twarz, i po chwili dusza strażnika wyszła z jego ciała, wnikając w maskę Czarnego Rycerza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidryan
Adept



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:22, 13 Mar 2009    Temat postu:

"Odmieniec" przyglądał się wyczynom drowa i elfki jako wilkołaczycy, jednak nie dołączał się do walki, tylko skrzyżował ręce przy klatce piersiowej i słysząc "wariata" odparł:
-Nawet o tym nie myśl-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 7 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin