Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Zuuuuoooo!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca
Autor Wiadomość
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:20, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Mi też. To! - mroczny elf wskazał na słońce, lecz również wyczuwał że coś jest nie tak. Zatrzymał się i rozejrzał. Po krótkiej chwili już wiedział co dokładnie jest nie tak. Z krzaków otaczających łąkę wyszło dziesięć elfów. W geście przyjaźnie mierzyli do drużyny z łuków. Drow widząc swoich powierzchniowych kuzynów, dyskretnie cofnął się w głąb grupy, by elfy nie poznały w nim podziemnego krewniaka.
- Co robicie w naszym lesie? - spytał elf noszący leki hełm z piórkiem, najwyraźniej przywódca.


Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Czw 17:22, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:25, 26 Mar 2009    Temat postu:

Elfka odwróciła się do towarzyszy - Zamknijcie się i dajcie mi mówić, osobiście wykastruję tego który będzie mi się wtrącał - burknęła i z uśmiechem zwróciła się do elfa - A cóż możemy robić w lesie. Podróżujemy. Chyba nie będziecie chcieli nas zabić tylko za to, że chcemy przejść przez en las, prawda? Nie zamierzamy czynić szkody- powiedziała spokojnie patrząc elfowi w oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:41, 26 Mar 2009    Temat postu:

Elf opuścił nieco łuk widząc "siostrę". Reszta zrobiła to samo.
- Ostatnimi czasy musimy być ostrożni. Coraz więcej bandytów i różnych potworów. Ostatniej nocy jakaś bestia rozszarpała kilku ludzi i zwierząt w okolicy. Niedawno również widziano drowa. Więc, wybacz, siostro naszą ostrożność. A kimże są Twoi... emm... ciekawi towarzysze? - rzekł melodyjnym głosem.

Tymczasem Danas słysząc wzmiankę o sobie dyskretnie naciągnął bardziej na twarz kaptur. Zbliżył dłonie do rękojeści swoich mieczy, by w razie czego, móc je błyskawicznie wydobyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Drowa, tu w lesie, samego? - zapytała elfka ze zdziwieniem - Niemożliwe... one nigdy nie chadzają same, a już na pewno nie bratają się z elfami, takimi jak my - dodała kręcąc głową - A moi towarzysze? Cóż, osoby o przykrej historii, każdy z nas kogoś stracił i tak podróżujemy, bez celu włóczymy się od miasta do miasta... Ale wierz mi, żaden z nich nie jest wspomnianą bestią. Znam ich już wiele lat - skłamała bez mrugnięcia okiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:46, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Coś milczący są. Ach, ale ze mnie gapa. Nazywam się Gileas. - odparł elf. - Jesli chcecie, mogę was przeprowadzić przez las. - dodał puszczając oko do elfki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:52, 26 Mar 2009    Temat postu:

Elfka uśmiechnęła się, choć w duchu najchętniej zacisnęła by ręce na gardle elfa - Och, to miło z twojej strony Gileasie ale naprawdę sądzę że macie ważniejsze rzeczy do zrobienia. My sobie na pewno poradzimy. Bądź co bądź jednak znam las... -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:56, 26 Mar 2009    Temat postu:

- No dobrze, skoro tak twierdzisz... - odparł elf. Nagle dostrzegł coś na nadgarstku swej rozmówczyni. Coś czego wcześniej nie widział, bo dopiero teraz wysunęło się spod rękawa. Była to bransoletka z kłami różnych zwierząt - symbol malarystów. Jakby tego było mało, nagle zerwał się wiatr, który ściągnął kaptur z głowy drowa. Dziesięć elfów przez krótką chwilę osłupiało ze zdziwienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:59, 26 Mar 2009    Temat postu:

Elfka widząc to, co sie stało uśmiechnęła się - Cóż, miło było was poznać... ale nadal nie musi dochodzić do rozlewu krwi. Dajcie nam spokój a my damy wam - powiedziała, usiłując ratować sytuację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:10, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Nie. Nie możemy was puścić! - krzyknął tylko elf, nieco fanatycznie i uniósł łuk. Lecz gdy wymierzył zobaczył jedynie sferę ciemności. To Danas nałożył na grupę czar kuli mroku. Drow padł na ziemię, pociągając za sobą elfkę i Kreegana. Miał nadzieję że reszta zrobi to samo, lecz dla pewności, będąc już na ziemi podhaczył ich. Gdy wszyscy już padli, usłyszeli świst strzał nad sobą, dokładnie tam, gdzie przed chwila były ich głowy lub piersi. Drow wydobył miecze i wyskoczył z kuli ciemności wprost na Gileasa, który też zdążył wyciągnął swój miecz i sztylet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:16, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Głupie, głupie elfy! - warknęła... elfka i dobyła swój miecz, otrzepała wolną ręką bluzkę i zacisnęła dłoń na zdobionej rękojeści. Jeden z elfów zamierzył się na nią swoim krótkim mieczem i spojrzał z wściekłością na nią - Sama jesteś przecież elfką - powiedział i zaatakował, Avarice błyskawicznie sparowała - Nie, ja jestem wilkołaczycą - odwarknęła i korzystając z chwili nieuwagi elfa wbiła mu miecz w brzuch, z taką siłą że przebiła go na wylot
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:26, 26 Mar 2009    Temat postu:

Trzy miecze i jeden sztylet zwarły się. Drow i jego powierzchniowy krewniak atakowali się zaciekle. Z początku ich szanse były wyrównane, lecz z czasem drow zdobył przewagę. Blokując jednym ostrzem cios elfiego miecza, ciął szybko drugim z dłoń elfa ze sztyletem. Ten syknął z bólu, gdy okazało się że nie zdążył jej cofnąć i upuścił krótkie ostrze. Wtedy mroczny elf odepchnął mocno, miecz swego przeciwnika i zanim ten zdążył sparować jego serce zostało przebite drowią klingą.


[Pisać ilu już padło.]
8/10


Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Czw 19:28, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:49, 26 Mar 2009    Temat postu:

Zaraz po Danasie z kuli ciemności wyskoczył Lanzador, pierwszy elf który go zauważył dobył miecza i szarżując wykonał pchnięcie co okazało się dość głupim posunięciem. Pół-elf z łatwością wykonał unik w lewo, uderzył przeciwnika wybijając mu broń z dłoni, a następnie szybkim ruchem lewej ręki chwycił miecz rywala za rękojeść. Następnie wykonał szybki obrót w lewo i wbił z impetem broń w prawy bok elfickiego wojownika (czy kim on tam jest Tongue).

[Zostało: 7/10]


Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Czw 21:50, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:41, 26 Mar 2009    Temat postu:

Z ciemności wyleciał bełt. Elf który stał pod drzewem, został do niego przybity. Gdy Kreegan wychodząc z kuli ciemności miał nałożoną już kuszę na plecy. Gdy zobaczył przybitego elfa mruknął - Kurwa, trafiłem! Po czym, szybko wyjął miecz z pochwy i zaszarżował na przeciwnika. Elf który mierzył do niego z łuku, nie zdążył oddać strzału ponieważ, dławił się już własną krwią.

[5/10]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

Drowa zaatakował kolejny elf, najwyraźniej w próbie pomszczenia swego dowódcy. Ciął szybko mieczem od góry, lecz Danas skrzyżował swoje ostrza nad głową, blokując cios. Potem błyskawicznie kopnął elfa w pierś, odtrącając go. Wściekły elf ponownie ruszył na niego tnąc silnie z prawej strony na co drow jedynie się nieznacznie wycofał, tak by ostrze przeszło przed nim. Następnie, nim elf zdążył zapanować ponownie nad swą klingą, ruszył szybko do przodu wbijając oba ostrza w pierś elfa.


4/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:02, 26 Mar 2009    Temat postu:

Pół-elf szybko wyjął miecz z ciała efa i zablokował nadchodzący cios. Siłując się z napastnikiem uderzył go z całej siły w brzuch. Elf cofnął się i upadł na prawe kolano, jednak szybko się pozbierał, podniósł z ziemi i był gotowy wyprowadzić kolejne udeżenie, jednakże jego przeciwnik rozpłynął się w powietrzu. Po chwili zaszokowany wojownik poczuł udeżenie w kark i martwy osunął się na ziemie.
- A mogli się poddać... - powiedział cicho skrytobójca.

3/10


Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Czw 23:08, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:23, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Oni się nie poddają, tak już mają. elfy to strasznie uparte istoty - powiedziała z uśmiechem wyciągając miecz z ciała przeciwnika, z rozcięcia wysunęły się jelita i wszystko zalała posoka. Zaatakowała kolejnego elfa, uzbrojonego w dwa krótkie miecze. Ten zrobił blok i odepchnął atak wilkołaczycy, elfka zaatakowała ponownie, tnąc z góry ale musiała zrobić szybki unik aby uchylić się przed ostrzem, przez co straciła równowagę i potknąwszy się o korzeń upadła, elf z triumfalną miną zaatakował, ale go podcięła. Upadł trafiając elfkę głownią miecze prosto w czoło, między oczy Avarice zawyła głośno z bólu. Krew polała się z nosa, elfka wstała i zatoczyła się do tyłu, nadeptując elfowi na dłoń. Skoncentrowała się i wbiła mu miecz w bok, ale niezbyt celnie, elf nadal żył, ciężko ranny. Jednak ból nieco zamroczył Avarice która trzymała się dłonią za głowę, nieco skołowana...

Ostatnio zmieniony przez Kathlin dnia Czw 23:25, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:33, 26 Mar 2009    Temat postu:

Łowca podszedł do rannego elfa. Bez słowa dobił go wbijając mu miecz w czaszkę. Elf nie wydał nawet żadnego odgłosy. Po prostu przestał się już ruszać. Nie wyciągając miecza, podszedł do elfki mówiąc - Pokaż...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:38, 26 Mar 2009    Temat postu:

Elfka trzymała dłoń na ustach, krew spływała jej między palcami, mruknęła coś pod nosem ale tak niewyraźnie że w żaden sposób nie dało się zrozumieć. Usiadła na ziemi bo czuła, że strasznie kręci jej się w głowie - Boli... - powiedziała ze smutną miną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:51, 26 Mar 2009    Temat postu:

Mężczyzna ukląkł przy elfce, odciągnął powoli Jej dłoń z ust. Przyjrzał się dokładnie nosowi po chwili mówiąc - Nie jest złamany, ale spuchnie po takim uderzeniu... Zaśmiał się pod maską i wyjął z kieszeni kawałek delikatnego materiału i przyłożył do rany. Trzymaj tak, aż przestanie lecieć krew.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:10, 27 Mar 2009    Temat postu:

Elfka przytrzymała materiał - Dziękuję - powiedziała z lekkim uśmiechem i zamknęła oczy zaciskając dłonie w pięści, usiłowała się uspokoić, aby nie wpaść w złość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 17 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin