Autor |
Wiadomość |
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:26, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Zdziwiłbyś się. Ale wyobraź sobie, że nie jestem druidką ani łowcą więc nie umiem się dogadać ze zwierzętami - powiedziała elfka do Kreegana- Pokaż ten węzeł bo jak tak będziesz sie z nim bawił to prędzej oni wytrzeźwieją i minie im kac niż to rozwiążesz - mruknęła i swoimi delikatnymi palcami szybko rozwiązała węzeł - Gotowe, bierz konia i jedziemy -
Ostatnio zmieniony przez Kathlin dnia Wto 18:27, 31 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:29, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Drow zaprowadził konie do reszty grupy. Spojrzał na dwóch ludzi. Następnie na konie. Jeden raczej nie poradzi sobie z dwoma ludźmi, szczególnie jeśli jeden z nich jest zakuty w ciężka zbroję. W ten sposób spowolnią tylko resztę. Mroczny elf podał lejce jednego konia rycerzowi, a drugiego miłośnikowi wycinania flaków. Następnie wrócił na polankę, by zauważyć ze skończyły się wierzchowce. Jednak widząc elfkę wpadł na pomysł. Podszedł do niej i rzekł.
- Jeden koń bez problemów poniesie dwójkę elfów. W przeciwieństwie do blaszanego rycerza razem z wariatem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:37, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Równie dobrze możesz jechać z Kreeganem, albo z Lanzadorem... Albo oni na jednym koniu - powiedziała krzyżując ramiona na piersi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:44, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Drow mimowolnie zrobił minę świadcząca o pewnej odrazie.
- Ale... no oni są ciężcy nić ty i to spowolni całą grupę. - odparł. - A poza tym... jakoś odpędza mnie ta wizja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:46, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- W sumie.. ale robię to tylko dla tego żeby konie się za bardzo nie przemęczały - powiedziała i wskoczyła zgrabnie na konia, oczywiście na przód - To wskakuj drowie i jedziemy -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:49, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Jasne. - odparł mroczny elf z łobuzerskim uśmiechem, po czym zwinnie wskoczył na tył konia. Niepewnie i czując się niezręcznie objął elfkę jedna ręką, by nie doznać spotkania z drogą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:04, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kreegan zmierzył jedynie półelfa nienawistnym wzrokiem po czym wskoczył na konia. Mruknął do skrytobójcy - Jeśli Twa ręka zjedzie poniżej pasa, reszta będzie wyciągać Twój łeb z dupy tego konia. Rozumiesz? Gdy się obrócił w stronę elfki i drow'a, parsknął śmiechem. Widok niezgrabnie wyglądającego drow'a na koniu był bezcenny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sado
Kleryk
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:01, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna poprawił miecz na plecach i wsiadł na konia. Chciało mu się spać i jeść. Nie mógł doczekać się, kiedy dotrą do wioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:22, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pólelf spojrzał znudzonym wzrokiem na łowce i wzkazał na dwa jeszcze "nie zajęte" konie, a następnie powiedział:
- Wcale nie musimy jechać razem. Po czym wskoczył na najbliższego wierzchowca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:38, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Grupa ruszyła. Jechali traktem, więc było dość wygodnie i szybko. Drow mocno "przywarł' do elfki by nie spaść. W końcu drużyna dotarła do wioski. Tworzyło ją zgrupowanie chat otaczających plac. Na skraju placu stała tawerna, zakład kowala i kilka innych niezbędnych do funkcjonowania wsi budynków. Kilkaset metrów na wschód leżał piękny dworek szlachecki, otoczony ogrodami. Na wiejskim placu trwały przygotowania do festynu i kręciło się tam sporo ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:53, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Niedaleko nich jechała piękna kareta w jasnobłękitnym kolorze i z mnustwem zdobień, zaprzężona w dwa śnieżnobiałe, zadbane i czyste konie. Elfka uśmiechnęła się na ten widok i przyspieszyła, wyprzedziła wóz i zajechała mu drogę stwaiając konia dębem, przez co Danas nieomal spadł. Wóz zatrzymał się i otworzyły sie drzwiczki - Kto śmie?! Już ja cie naucze! - usłyszeli kobiecy głos i na drogę wyskoczyła młoda, nieziemsko piękna kobieta. Delikatne jasno-blond włosy opadały miękko na mlecznobiałe, odsłonięte ramiona otulając szczupłą twarzyczkę o trójkątnym podbródku. Oczy dziewczyny były błyszczące i błękitne niczym niebo w wiosenny poranek, usta pomalowane różowym błyszczykiem lśniły w słońcu. Jej suknia wyglądała na taką, za którą można by kupić małą wioskę. Najbardziej groteskowe było to, że w malutkiej dłoni trzymała bicz, z haczykami na końcu - A czegóż mnie nauczysz, mała? - zapytała Avarice zeskakując z konia - Mał...- zaczęła czerwieniąc się ze złości szlachcianka ale nagle jej oczy zrobiły się okrągłe ze zdziwienia i rzuciła się w ramiona elfki z okrzykiem - Avi! - faktycznie, w porównaniu z elfką była niziutka - Już myślałam że o mnie zapomniałaś, albo umarłaś. Ale obie te opcje okazały się strasznie irracjonalne! Och, nawet nie mów że jesteś tylko przejazdem. Zapraszam cię do mojego domku i nawet nie chcę słyszeć słow odmowy - zaczęła dziewczyna dostając słowotoku - No tak, tak... ale wiesz, j nie podróżuję sama - powiedziała Avarice wskazując głową na towarzyszy. Przyjaciółka elfki nie kryjąc się z tym wcale obejrzała każdego z mężczyzn bardzo dokładnie z poważną miną - Więc widzisz... no ale jak ju - zaczęła Avarcie ale dziewczyna uśmiechnęła się promiennie i kokieteryjnie - Ależ przecież mogę was wszystkich przyjąć Avi, i nawet nie mam mowy abyście odmówili. Tak, zapraszam was wszystkich do mojego skromnego domku - powiedziała i klasnęła w dłonie, a gdy się tak uśmiechała w jej policzkach pojawiły się słodkie dołeczki - No cóż... nie wypada odmówić, prawda? - powiedziała Avarice patrząc na swoich towarzyszy ze swoim jak zawsze irytującym uśmieszkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:10, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow podrapał się po karku, zrzucając przy okazji kaptur i ujawniając dwoje pochodzenie. Kilku wsiórów widząc mahoniową cerę drowa, zaczęło skrzętnie unikać grupy.
- To twoja przyjaciółka? - spytał elfki. Jego wzrok spoczął na bacie kobiety. - Prawie jak w domu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:13, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- W domu? Heh... no to fajny masz dom - powiedziała Avarice - No to jak będzie? Och, zepewne jesteście głodni i zmęczeni. Po za tym jutro festyn, a dla tych lepszych malutki pokaz u mnie w domu. Na pewno się wam spodoba - powiedziała zachęcająco kobieta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:18, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kreegan nieznacznie poruszył się w siodle. Starał się w miarę niewidoczny sposób poprawić swoją maskę. Gdzie jest Twój dom, Pani? Spytał się z szacunkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:23, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim razie nie wypada odmówić. - odparł mroczny elf. Zwinnie zeskoczył z konia i poprawiając odzienie podszedł do nieznajomej. Lekko się skłonił, tak jak go uczono batem i rzekł.
- Wypadałoby się przedstawić. Nazywam się Danas Barrison Del'Armgo, książe drugiego Domu w Menzoberranzan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:32, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Och... pierwszy raz widze drowa. To niesamowite. Ale musze przyznać że wiele czytałam o twojej rasie, wspaniała... - powiedziała z uśmiechem i spojrzała na Kreegana - Mój dom jest niedaleko, o tam na wzgórzu - odpowiedziała wskazując na widoczny w oddali dworek z białego kamienia - Ach, i nie przedstawiłam się. Jestem Cassandra Elizabeth de Allianne. Ale możecie mi mówić Cassie, no, ale dość tych formalności, najlepiej się rozmawia przy smacznym posiłku. Zapraszam do mojego przybytku, może pojedziesz ze mną Avi? Twój towarzysz napewno sobie poradzi sam -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:39, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow uśmiechnął się słysząc o "wspaniałości" swojej rasy. Gdy dwie kobiety odjeżdżały podszedł do konia i złapał go za uzdę. Spojrzał mu prosto w oczy.
- Dorab.. ty nie lubisz mnie, a ja nie lubię cię, więc się rozumiemy. Teraz powieziesz mnie za tym... czymś na kołach i to tak żebym to przeżył. Ja w zamian postaram się załatwić ci najlepsze miejsce w stajni. - po tych słowach wsiadł na konia i pojechał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:49, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Skąd ty wytrzasnęłaś takie towarzystwo? - zapytała Cassie łapiąc przyjaciółkę za rękę - A wiesz, z więzienia - powiedziała elfka z uśmiechem - Super. Ale tak palnęłam o pokazie.. myślisz że oni.. no wiesz, czy im się spodoba - zapytała ściskając dłoń - Na pewno, to są psychole gorsi niż ja - gdy elfka wypowiedziała te słowa młoda szlachcianka wybuchnęła śmiechem - Cieszę się że tu jesteś, tak dawno cię nie widziałam, stęskniłam się - powiedziała i po chwili były już przed dworkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:40, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Po krótkiej i nieprzyjemnej jeździe drow zeskoczył z konia. Rzucił lejce podchodzącemu stajennemu i spojrzał na dworek. Do majestatu i wspaniałości nawet pomniejszych domów w Menzoberranzan brakowało mu sporo, ale jak na standardy powierzchni był dość ładny. Poprawił roń i stanął, czekając na resztę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:27, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu do dworku dojechał i wóz. Avarice zgrabnie z niego wyskoczyła, a Cassie spokojnie wyszła - Widzę że już jesteście, wspaniale. Wybaczcie że musieliście czekać - powiedziała Cassie posyłając do mężczyzn zalotny uśmiech który po chwili zamienił się w grymas złości - Gdzie są stajenni? - warknęła do przerażonego lokaja stojącego przy drzwiach - J...już idą Lady - wyjęczał - Już idą tak? Idą? IDĄ?! A powinni już tu być! - krzyknęła i uderzyła sługę w twarz otwartą dłonią. Po chwili przybiegli dwaj młodzi chłopcy, Cassie wyglądała na wściekłą, ale elfka położyła jej dłoń na ramieniu i dyskretnie pokręciła głową - Ach, wybaczcie mi ten wybuch. Ale teraz tak ciężko o dobrą służbę - powiedziała i gestem zaprosiła ich do wielkiego hallu. Usłużny lokaj już sprowadził służkę i pobiegł gdzieś. A pomieszczenie w którym się znajdowali prezentowało się pięknie. Hall miał wysoki sufit, był śnieżnobiały i niemalże sterylnie czysty. Na podłodze z ciemnego drewna leżały jasne dywany, a ściany zdobiły piękne malowidła przedstawiające poważnych i bogato odzianych ludzi - Zapewne jesteście zmęczeni. Pokoje zapewne są już gotowe - powiedziała i spojrzała na wystraszoną służącą - Tak pani - powiedziała z wymuszonym uśmiechem kobieta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|