Autor |
Wiadomość |
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:20, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie jestem pewien, czy wysyłanie służby by ich obudziła, byłoby dla owej służby bezpieczne. Kto wie, co może strzelić do im głowy po obudzeniu. A o dobra służbę niełatwo, przynajmniej w Mieście Pająków, bo nie wiem jak tutaj. - odparł mroczny elf.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:27, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Tutaj też trudno, ale da się ich...wychować - powiedziała kobieta ze złym błyskiem w oku - No ale będą głodni. Ja lepiej kogoś wyślę. Wybaczcie na chwilkę - powiedziała i odeszła. Po chwili wróciła, a za nią wystraszona służka, która od razu pobiegła po bocznych schodach na górę, do sypialnie gościnnych - No, i załatwione. - powiedziała i uśmiechnęła się - Poczekamy na nich w jadalni - dodała i skierowała swoje kroki do drzwi, zza których płynęły smakowite zapachy.
Tymczasem przerażona służka, pukała po kolei do każdych drzwi i cichym, trzęsącym się głosem oznajmiała, że - Lady Cassandra zaprasza na posiłek -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:36, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rycerz wychylił się powoli i pomachał służce. Podszedł do niej. Jak któryś z tych debili będzie Ci chciał zrobić krzywdę, stań za mną, a ja mu przylutuję. Rzekł kiwając potakująco swym przerażającym łbem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:01, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lanzador szybko zerwał się z wyra chwytając sztylet, który miał pod poduszką tuż po tym jak usłyszał pukanie do drzwi. Gdy zobaczył, że to tylko służka, ziewnął po czym schował sztylet. - Lady Cassandra zaprasza na posiłek? Niegrzecznie bylo by się nie zjawić... - Gdy skończył mówić rozciągnął się leniwie, przygarbił a potem wyprostował, a następnie skierował swe kroki do jadalni.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Nie 7:51, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:01, 04 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kreegan leniwie otworzył oczy, usiadł na brzegu łóżka i roztarł oczy knykciami. Było mu strasznie ciepło więc ściągnął skórzaną zbroję oraz koszulę. Ubranie skrywało lekko opalone i umięśnione ciało. Stanął przed lustrem w samych spodniach i rozczesał swoje długie, kręcone włosy. Założył również maskę i zszedł do głównego hallu, a potem do jadalni. Przywitał się ze wszystkimi po czym usiadł przy stolę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:55, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Mam nadzieję że sie wyspaliście - przywitała ich Cassie z miłym uśmiechem, Avarice skrzywiła się tylko nieznacznie poprawiając włosy uczesane w gładki kok - Nie wiem, jak mogłam się na to zgodzić - mruknęła tylko do przyjaciółki. Stoły były już zastawione różnorakimi smakołykami - Częstujcie się. Smacznego - powiedziała z uśmiechem Cassie - Pewnie za wami długa droga... słyszałam że w lasach ostatnio nie jest zbyt bezpiecznie - zagadnęła - Nie, natknęliśmy sie tylko na wilkołaka. I Kreegan chciał go zabić... ale dziwnym trafem okazało się że to ja byłam - mruknęła elfka nakładając sobie jakiegoś mięsiwa na talerz.
Ostatnio zmieniony przez Kathlin dnia Nie 12:00, 05 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:59, 05 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow nałożył sobie wyjątkowo krwistego mięsiwa.
- Nie wątpię że w lasach można napotkać dość agresywne stworzenia. Lecz nie wydaję mi się, by były groźniejsze niż te, zamieszkujące dziki Podmrok. - rzekł odcinając kawałek mięsa. - Poza tym, po tym co widziałem, mogę stwierdzić, że ta drużyna jest wstanie poradzić sobie z większością niebezpieczeństw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:36, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A Gotfyd? Jeno siedział przy stole i podziwiał potrawy. Jak niby miał jeść, skoro miał na ryju przeklętą maskę, której nie jest sposób zdjąć? Słuchał też rozmów, ale uznał ze po co ma zabierać w nich głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:16, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Prócz drowa, rycerza i elfki, którzy nawiązywali jakiś kontakt z otoczeniem, reszta grupy objadała się iście po chamsku, bowiem całkowicie olewali ich piękną gospodynie. Normalna kobieta pewnie uznałaby ich za, niewdzięcznych prostaków, lecz Cassie starała się być dla nich wyrozumiała, choć na to nie zasłużyli. Nagle Vame złapał się gwałtownie za gardło charcząc paskudnie, tym samym upuszczając na talerz kawałek jedzonego kurczaka. Człowiek zaczął się krztusić i skamleć z bólu. Z jego ust zaczęła cieknąć krew, a twarz przybrała odcień purpury. Mężczyzna padł na ziemię, przewracając krzesło i uderzył się głową w twardą podłogę. Widać było ze niezmiernie cierpi i jest jedynie kilka kroków od tragicznej śmierci w bolesnej agonii. Jakimś cudem zdołał wstać i próbował w prymitywnym instynkcie przetrwania zwiać z pomieszczenia i poszukanie ciemnej nory, do której mógłby wpełznąć i tam sczeznąć. Lecz potknął się o przewrócone krzesło. I ten mały wypadek uratował mu życie. Vame przewrócił się i gdy uderzył o podłogę z jego gardła wydostała się maleńka kostka kurczaka, która stanęła mu w gardle i niemalże zabiła. Człowiek usiadł zdezorientowany i kaszlnął jeszcze parę razy krwią, lecz przeżył.
[Niech to będzie dla was przestroga. Macie pisać. Inaczej uznam, że gra się wam znudziła i bez litości zabiję waszą postać. I żeby nie było, dzisiejsza "ofiara" została wybrana droga losowania:P ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:07, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kurwa, Vame. Jedz wolniej po zdechniesz nie z ręki orka czy trola jeno ze skrzydełka kurczaka. A to byłaby już przesada... Mruknął pomagając mu wstać. Proszę o wybaczenie, ale o czym konwersujecie? Głód zbyt długo gościł w mym żołądku, dlatego pierwej zająłem się jadłem niż rozmową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:17, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Skrytobójca spojrzał z niesmakiem na ksztuszącego się człowieka, a następnie na resztki wybornego jedzenia, które pozostało na jego talerzu.
- Chyba straciłem apetyt... Po chwili ciszy odezwał się znowu:
- Wybaczcie mi moje zachowanie, żadko mam okazje spożyć coś równie smacznego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:36, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cassie otarła delikatnie usta serwetką, Avarice wyglądała jak by nie wiedziała czy się śmiać czy płakać - Tak, wszyscy mówią że mam wspaniałego kucharza. Musze przyznać rację, ot niziołek. Oni w sztuce kulinarnej są najlepsi. - powiedziała Cassie, ale jej ton był już nieco chłodniejszy niż przy powitaniu - Cóż, mam nadzieję że się najedliście. Ja musze was przeprosić. Musze zacząć przygotowania do wieczornego pokazu. Idziesz ze mną Avi? - zapytała szlachcianka, wstając - Jasne... a co tu będę sie nudzić - mruknęła elfka, wytarła usta i wyszła razem z przyjaciółką z salonu. Obie poszły w sobie tylko znanym kierunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:51, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow oparł podbródek na dłoni i spojrzał kolejno na każdego z grupy. Po chwili milczenia rzekł.
- Mówił wam ktoś, że jesteście kompletnymi idiotami? - wstał i poprawiając broń wyszedł z sali. Przekraczając próg mruknął w ojczystej mowie.
- Wael akh.
Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Śro 18:51, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:55, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał przez chwilę na jedzenie. Zaczął płakać. Oni sobie jedli, a on? Nie mógł... Wstał od stołu i jak oparzony pobiegł do swego pokoju. Miał tego powoli dość. Kiedy się skończy to cierpienie? Trzasnął drzwiami od swojego pokoju, zamykając je od wewnątrz. Podszedł jak poprzednio do okna i znowu się zaczął gapić w księżyc, jakby widział w nim nie wiadomo co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:56, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pół-Elf spojrzał jeszcze raz na jedzenie, po czym odszedł od stołu, wsadził ręce do kieszeni i tak powoli doszedł do swojego pokoju w którym się zamknął. Usiadł na łóżku, wyciągnął małą sakiewkę i zaczął w niej szperać. W końcu wyciągnął dłoń razem z małą drenianą figurką przedstawiającą elfią kobietę. Spojrzał na nią mętnym wzrokiem i powiedzał cicho do siebie:
- ...Gdybym tylko wrócił wcześniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:35, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tymczasem elfka i szlachcianka zeszły do podziemi. Doszły do pomieszczenia w którym stały klatki. Trzy były zajęte, jedna przez rosłego pół-orka, jedna przez ludzką kobietę, a trzecia przez elfa. Wszyscy mieli związane ręce i zakryte oczy - No,no... Panna Bólu będzie zadowolona z takich ofiar - powiedziała z uśmiechem Avarice - Tak... Napewno nie chcesz wziąć czynnego udziału? Jestem tylko ja i Ariel, więc możemy ci odstąpić jedną ofiarę - powiedziała z uśmiechem Cassie, takim tonem jak by namawiała towarzyszkę do zakupów - No sama nie wiem... zastanowię się jeszcze - powiedziała Avarice przyglądając się elfowi - Cóż... masz czas do wieczora. A teraz chodźmy, strasznie tu śmierdzi - powiedziała Cassie marszcząc nos. Wyszły obie z podziemi i razem skierowały kroki do bawialni śmiejąc się i szepcząc do siebie niczym dwie nastolatki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:34, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow chodził znudzony po ogrodzie. W końcu usiadł na jakiejś ławce i przymknąwszy oczy oparł się w miarę wygodnie o drewniane oparcie. Siedział tak kilkadziesiąt minut, nasłuchując śpiewu ptaków, szumu drzew i innych pierdół nie znanych mu z Podmroku. Następnie wstał i przeciągnął się. Wrócił do budynku, by udać się do swojego pokoju. Tam wszedł do niewielkiej łaźni i widząc pusta wannę, zawołał służbę by ja napełnili. Gdy się uwinęli i wyszli, zdjął z siebie odzienie i wszedł do wody celem umycia się. Oczywiście broń położył w zasięgu dłoni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:33, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Powoli nastawał wieczór. Z miasteczka dochodziło granie i śpiewy, zaczął się festyn. Tymczasem do dworu zjeżdżała się szlachta. Pięknie i bogato odziani młodzi i starsi ludzie o bardzo znudzonych minach zawitali do domostwa Lady de Allianne. O dziwo, młoda szlachcianka gdzieś zniknęła i nei witała gości. Wszyscy oni byli również dziwni, milczący i skupieni, odzywali się do siebie szeptem. W końcu drzwi do podziemi zostały otwarte i wyszedł z nich wysoki mężczyzna w średnim wieku. Jego twarz przecinała blizna i nie miał jednego oka - Lady kazała zaczekać na wszystkich - warknął donośnie i ruszył na poszukiwania gości którzy zostali zaproszeni na prośbę Avarice. Każdemu z członków `drużyny` oznajmił swym szorstkim głosem i tonem nie znoszącym sprzeciwu że - Przedstawienie niedługo się zacznie, spóźnialskich nie wpuszczamy - po czym odszedł do głównego hallu gdzie znajdowało się wejście do lochów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:17, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow wylazł z wanny i po wytarciu się, założył odzienie. Podobnie jak przedtem zarzucił na plecy broń, po czym wyszedł z pokoju i ruszył do wskazanych lochów. Gdy do nich wszedł dobiegły go szepty zebranych. Zauważył że dyskretnie na niego spoglądają z zaciekawieniem i chyłkiem pokazują palcami. Widocznie nie byli przyzwyczajeni do widoku przedstawiciela rasy, która budzi największa grozę w znanych krainach. Danas jedynie uśmiechnął się do obserwujących go ludzi i zaczął szukać Avarice, lub innego znajomego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:42, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wyszedł do zebranych ludzi, oglądając się. Eeeee... na co się tak gapicie? Nie widzieliście nigdy Czarnego Rycerza z maską zamiast ryja i wielkim stalowym mieczem? W dodatku towarzystwie drowa? Chodźmy, Panie od tego motłochu. Wziął drowa pod pachę i poszedł w jakiś odległy stół zakątek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|