Autor |
Wiadomość |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:17, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z panią, pani Elfa nie będzie aż takiego kłopotu jak z nim. Wskazał dobitnie na naprutego chirurga, który leżał w stanie głębokiej nieprzytomności na kupie końskiego gnoju. Zostawimy go tu? A może... Wyjął swój katowski miecz. Może dobić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:25, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow zamyślił się przez chwilę.
- Zostawcie go tutaj. I jego konia też. Jak wytrzeźwieje to może za nami pojedzie. - odparł w końcu. Potem gdy łowca już opatrzył elfkę spytał ją. - Dasz rade wsiąść sama na konia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:32, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie rób ze mnie ofiary - powiedziała elfka i, nie bez pewnych trudności, dosiadła konia - Dobra, teraz się tylko utrzymać - powiedziała z lekkim uśmiechem - No chłopaki, dość tych wakacji - dodała z ironią łapiąc za lejce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:36, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ech... a już myślałem nad opisem jak go zabijam... Przewiesił przez plery claymore, dosiadł swego rumaka w okamgnieniu, chwycił za lejce i spokojnie czekał na resztę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:37, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- W razie czego będę łapał. - mruknął z uśmiechem drow i zwinnie wskoczył za elfkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:02, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka milczała, spojrzała na śpiącego w gnoju psychola - Hej... a może on nie ma ochoty jechać? Nie wiem jak wy, mam go gdzieś i uważam że mogłbyś zabrać jego konia. Było by wygodniej - powiedziała kierując swoje słowa do drowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:10, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Skoro tak sądzisz. - mruknął drow i zlazł z konia. - Ale jak w tym wyczerpaniu zlecisz z konia, to nie moja wina. - dodał i wsiadł na drugiego wierzchowca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:18, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak spadnę to mnie najwyżej stratuje i umrę - powiedziała elfka wzruszając ramionami i wykręcając konia w kierunku wrót. Była w wyjątkowo podłym nastroju i siedziała, nachmurzona - Długo będziecie się zbierać? -
Ostatnio zmieniony przez Kathlin dnia Pią 16:19, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:24, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow bez słowa wyjechał ze stajni i skierował się na północny trakt. Reszta ruszyła za nim i szybko stracili z oczu wioskę. Do gór pozostało jeszcze parę dni drogi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:50, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dojechali do lasu, zapadał zmrok. Elfka zaczęła się lekko kołysać na siodle, a głowa jej opadała - Hej... może zrobimy mały postój? Wy pewnie nie, ale ja nadal czuje się słabo i chciałabym odpocząć... - powiedziała podjeżdżając bliżej grupy, bo do tej pory włóczyła się z tyłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:01, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow zatrzymał konia i rozejrzał się.
- Tam. - wskazał na niewielkie wzniesienie ze strumykiem przepływającym obok, za gęstymi krzaczorami. Gdy grupa tam podjechała, zsiadł z konia i instynktownie zaczął obmyślać plan ewentualnej obrony, przyłapując się na tym upomniał się i rzekł do reszty.
- Przydałoby się drewno na ognisko i coś do zjedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:15, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka zeskoczyła z konia - To żeby nie było, że rozpieszczona królewna jestem, to ja poszukam porządnego drewna na opał. Upolowałabym coś... ale nie mam sił. Następnym razem. - powiedziała rzucając plecak na ziemie - Zaniedługo wracam - powiedziała i po chwili zniknęła w zaroślach. Znalazła małą kępkę, trujących dla ludzi i elfów wilczych jagód, które dla jej wilkołaczej natury były smakołykiem i lekiem. Weszła głębiej w zarośla, gdzie natknęła się na watahę wilków. Z uśmiechem podeszła do największej bestii i bez lęku podrapała ją za uchem. Wilki nie były zaniepokojone jej obecnością. Na tej polance znalazła dużą ilość suchego drewna. Ramie bolało znacznie mniej, więc spokojnie nałamała dużą ilość, przewiązała i wzięła na plecy. Przed wejściem do jamy baraszkowały młode wilczki, jedna z młodszych samic otarła się elfce o nogi. Elfka położyła drewno i pogłaskała zwierze, które zachowywało się niczym domowy psiak. Po chwili przypomniała sobie o swoich towarzyszach i zostwiła wilki. Trochę rozchmurzona i czując się lepiej wróciła do `obozowiska`. Z drewna ułożyła studzienkę, do środka nawkladała chrustu i już po chwili można się było rozkoszować ciepłem. W zapadającej ciemności, w cieniu, z dala od ognia krążyły zaciekawione wilki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:19, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Drow w tym czasie zbadał okolice wzgórza. Znalazł kilka niepokojących śladów, więc wrócił do towarzyszy i ostrzegł ich przed niebezpieczeństwem.
- Widziałem ślady bandy trolli. Są świeże, więc mogą się tu jeszcze pałętać. Miejmy nadzieje, że ogień je odstraszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:25, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- A ja widziałam tylko stado wilków - powiedziała elfka ogrzewając dłonie w cieple ogniska - Nawet się tu kręcą, ale nie na pewno nie zaatakują. Nie są głupie. -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:17, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Stał nad ogniskiem z wbitym claymorem w ziemię. Obie łapy trzymał na rękojeści i wpatrywał się tępo przed siebie. Wydawało się, jakby to był posąg, albo zbroja bez człowieka. Jakby trole przyszły... zajmę się nimi... Powiedział cicho i bez wyrazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:52, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Trolle... - mruknął pół-elf i po chwili dodał kierując słowa do rycerza - Jak tam sobie chcesz...ja nie mam ochoty walczyć z czymkolwiek. - Po tych słowach sciągnął katane z pleców i trzymając za śnieżnobiałą rękojeść oparł ją o prawy bark, a następnie usiadł przy ognisku.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Pią 22:36, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:38, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- A może ktoś by zapolował? Ja chętnie... ale jestem skołowana, i nie podeszłabym nawet głuchego dzika - powiedziała elfka prostując nogi - Jutro będę się pewnie czuła już świetnie, ale dziś nie jestem w stanie polować... A wole się nie przemieniać, póki całkowicie nie przeminie mi działanie tego narkotyku - powiedziała z ponurą miną opierając się o kamień.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:42, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Na mnie nie patrz....moja działka to zabijanie ludzi, a nie zwierząt...
- Powiedział ziewając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:02, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja polowałem ostatnim razem. I tak nikt tego nie docenił. Sugeruję by Nasz dowódca poszedł na łowy. Jest przecież skrytobójcą. Mruknął z lekkim rozbawieniem czyszcząc swoją kuszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:16, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Mężczyźni... - burknęła tylko pod nosem elfka podnosząc się - To wy sobie wypoczywajcie, bo pewnie jesteście cholernie zmęczeni i padnięci. Ja coś upoluję - powiedziała i weszła w gęstwinę drzew. Doszła do polanki, gdzie pasło się kilka saren. Stała, przyglądając się im, szukała czy nie ma jakiejś słabszej. I zauważyła, jedna wyraźnie kulała,elfka przemieniła dłonie w wilkołacze łapy i starając się iść jak najciszej przyczaiła się na zwierze. Sarny usłyszały napastnika i rzuciły się do ucieczki, a elfka na swoją upatrzoną ofiarę. Jednak okazało się to bezskuteczne, sarny uciekły. Avarice usiadła pod drzewem, wściekła. Wtedy usłyszała chrapliwy odgłos i poczuła straszny smród, którego nie można było pomylić z niczym. Z drugiej strony rozłożystego drzewa musiał stać co najmniej jeden troll. Wstała, jak najciszej ale bestia, która również miała ochotę na delikatne mięso sarny ujrzała to, co wystraszyło ofiary. Przez chwilę stał, wpatrzony w elfkę, a elfka w niego. Ryknął wściekły i rzucił się na kobietę, ta stanęła w bojowej pozie i gdy troll był blisko skoczyła na niego drapiąc pazurami po twarzy, bardzo zgrabnie wydrapała bestii jedno oko. Wściekły stwór zamachnął się i w odwecie również trafił elfkę w twrz, ale nie pazurami, a pięścią. Avarice poczuła krew w ustach, i zacisnęła szpony na gardle trolla, rozrywając skórę. Jego posoka opryskała całą koszulę wilkołaczycy. Charcząc upadł na ziemie wijąc się w agonii i brudząc wszystko krwią, podczas gdy elfka nazbierała spokojnie gałęzi, przykryła ciało stwora i rozpaliła na nim ognisko. Wróciła do dróżyny - Kolacji nie będzie - mruknęła tylko spluwając krwią...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|