Athelas - Królewskie Ziele

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Zuuuuoooo!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca
Autor Wiadomość
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 07 Maj 2009    Temat postu:

[czyżbyś mnie prowokowała? Wink]

Danas lewitując wrócił do elfki i mieszańca.
- Bez problemu dacie rade zejść po tej ścianie. Ma całą masę miejsc gdzie można się przytrzymać. Schodźcie, ja się rozejrzę. - po tych słowach wrócił na dół i zniknął w jednym z tuneli.

__________

[Dobra Telvi i Alti, jednak wam uprzykrzę życie.]

W centrum miasta stała wieża, widać było po niej że jest działem wyjątkowo potężnego mistrza Sztuki. Zapewne osiedlił się tutaj by w spokoju poznawać coraz to nowe zaklęcia, a później ludzie zamieszkali dookoła wieży szukając, bezpiecznej przystani w świecie pełnym bandytów, potworów i upierdliwych staruszek. Miasteczko wyglądało na świetnie prosperujące a jego mieszkańcy na szczęśliwych, choć ciężko pracujących dla osiągnięcia wspólnego dobrobytu. Na widok takich miasteczek nawet najtwardsze i najzimniejsze serca miękną widząc tą ostoję spokoju, przyjaźni, więc żądni zniszczenia, krwi i dziewek przyjaciele (Tongue) zatrzymali się i podziwiali. Nagle rozległy się krzyki. Od zachodniego krańca miasteczka domy zaczęły się zapalać. Nie było żadnych kul ognia, żadnych pochodni, budynki zdawały się stawać w płomieniach same z siebie. Po głównej drodze miasteczka kroczyła postać w szarym płaszczu. Okrywał ją całkowicie, uniemożliwiając zobaczenie twarzy. Idąc zostawiała ślady ognia, a domy i drzewa które zostawiała za sobą wybuchały płomieniami. Zaniepokojony krzykami miejski mag wyszedł z wieży. Był bardzo stary. Jego siwa broda niemal dotykała ziemi. Widząc sprawcę zniszczenia chciał uciec do murów wieży, lecz postać w płaszczu go powstrzymała. Wyciągnęła dłoń, a z ziemi wyrosły cieniste macki, które pochwyciły maga. Ten próbował je zlikwidować za pomocą magii, ale jego wysiłki spełzły na niczym. Mógłby pokonać przybysza, lecz nie spodziewał się go tutaj i nie nauczył się odpowiednich zaklęć. Widać było że coś krzyczy do odzianego w płaszcz, lecz huk ognia i odległość uniemożliwiały usłyszenie jego słów. Przybysz wysłuchał maga, a następnie wskazał na niego palcem. Nieszczęsny czarodziej eksplodował. Każdy fragment jego ciało najzwyczajniej w świecie został rozerwany od środka. Z jego strzępów wydobyła się świetlna postać. Byłą humanoidalna, lecz na plecach miała długie i cienkie macki. Łapczywie wyciągnęła ręce i macki w stronę zakapturzonej postaci, na co przybysz również wyciągnął ręce, jakby chciał objąć dawno nie widziana kochankę. Duchowa postać i przybysz zbliżyli się do siebie, lecz nagle zawiał wiatr. Był zwyczajny, lecz było w nim coś, co mówiło że jest wywołany magią. Porwał duchową postać i zabrał na wschód. Przybysz w płaszczu wydał wściekły wrzask. Jego głos był ludzki, lecz jego głębia mówiły co innego. Siewca zniszczenia w gniewie wzniósł dłonie do nieba i następnie gwałtownie skierował je na ziemię, tworząc potężna falę ognia... Gdy dym się rozwiał rycerz i łowca ujrzeli jedynie zgliszcza. Na środku zniszczenia stał przybysz. Zwrócił swe oczy na obserwujących go towarzyszy i poczuli jak wdziera się im do umysłów. Zdali sobie sprawę, że mimo jako takiego sprytu i intelektu są jedynie pyłem wobec tego... czegoś. Przybysz gestem nakazał im, by weszli do ruin miasta i stanęli przed nim.


Ostatnio zmieniony przez Dragosani dnia Pią 11:44, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:36, 08 Maj 2009    Temat postu:

- Chyba masz racje, uważam jednak, że mimo wszystko to on powinien iść pierwszy. - Usłyszała w odpowiedzi Avarice.
Po tych slowach, pół-elf podszedł bliżej krawędzi i spojrzał w dół z wyraźnym grymasem na twarzy. Przełamując niechęć, zaczął schodzić po ścianie. Po dłuższej chwili był już na dole. Kiedy zeskoczył ze skalnej ściany rozejrzał się i spojrzał w górę czekając na elfkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:04, 08 Maj 2009    Temat postu:

Wilkołaczyca nie miała ochoty schodzić powoli, więc skoczyła. Wylądowała zgrabnie i cicho wzniecając małą chmurę pyłu która szybko opadła - Ale tu ciemno... No dobra, ale teraz dokąd? -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:07, 08 Maj 2009    Temat postu:

- Powiedział, że byśmy się z tąd nie ruszali, a on w tym czasie sprawdzi teren.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:18, 08 Maj 2009    Temat postu:

Drow wyszedł z tunelu
- Możemy iść. Co prawda znalazłem resztki jakiegoś obozu, lecz mają już ponad dzień. Chodźcie i podziwiajcie Królestwo Cienia. - rzekł z uśmiechem i ruszył w drogę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:26, 08 Maj 2009    Temat postu:

Nic nie mówiąc Lanz ruszył za Drowem bacznie rozglądając się po okolicy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:06, 08 Maj 2009    Temat postu:

- I tam królestwo... pusto tu i ciemno - burknęła elfka, kopiąc przed sobą kamień i podbijając go niczym piłkę, równocześnie idąc za drowem i półelfem. Pomimo ostrzeżeń Danasa nie zachowywała się przesadnie cicho.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:41, 09 Maj 2009    Temat postu:

Drow słyszał jak elfka hałasuje ale nie komentował. Pomyślał jedynie że spotkanie z hakowymi poczwarami z pewnością by ja uspokoiło. Dziwnym zrządzeniem losu usłyszał znajome stuki. Coś twardego biło o skałę. Jeden stuk z przodu, jeden stłumiony przez ściany, słyszany z boku i jeden od tyłu. Drow wrócił do Avarice i Lanzadora.
- Możemy podziękować Avarice. Mamy na głowie trzy hakowe poczwary. To takie wielkie, silne stwory z bardzo czułym słuchem, twarda chitynowa skorupą i szczypcami, które mogą rozerwać olbrzyma. Na razie nie ma sensu utrzymywać cichy, bo i tak już nas wytropiły. - mroczny elf wyciągnął miecze. [/i]- No cóż, nie dajcie się im złapać i atakujcie w podbrófek. To jedyne wrażliwe miejsce. [/i]


_____________________

Mroczny wędrowiec zniecierpliwiony ociąganiem się rycerza i łowcy brutalnie wdarł się do ich umysłów. Zniszczył ich wolę i niczym marionetki przyprowadził przed swe oblicze. Potem wypuścił ich jaźnie i milczał, patrząc gorejącymi oczyma na ludzi przed nim. Tymczasem Kreegan i Gotfryd mieli problem. Nie chcieli paść na kolana przed tą istotą, lecz coś emanującego z niem, jakiś boski majestat im to nakazywał. Nie mogli znieść jego wzroku, który zdawał się wdzierać w ich dusze i je badać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:58, 09 Maj 2009    Temat postu:

Kreegan pierwszy ukląkł przed Nieznajomym i czekał na to co się wydarzy, był zaniepokojony postacią o tak wielkiej mocy magicznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:04, 09 Maj 2009    Temat postu:

Lanz spojrzał na elfkę i westchnął, po czym szybkim ruchem sciągnął katane z pleców.
- Jakie mamy szanse na przeżycie? - Zapytał drowa rozglądając się.


Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Sob 15:04, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:12, 09 Maj 2009    Temat postu:

- Tak, zrzuć winę na mnie bo jestem tu jedyną kobietą. Czy to moja wina że taki spokojny spacer mnie nudzi? - burknęła, zamknęła oczy skupiając się i po chwili jej dłonie zamieniły się w śmiercionośne wilkołacze szpony, zrzuciła buty bo jej nogi zmieniły się w wilkołacze łapy, jednak tors i twarz pozostała elfia. Hybryda wilkołaka i elfa zawarczała groźnie - A teraz przynajmniej mamy rozrywkę - powiedziała uśmiechając się drapieżnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:57, 09 Maj 2009    Temat postu:

- Oczywiście że mamy. Tak jak mówiłem, nie dajcie się złapać i atakujcie w podbródek. Poczwary są dość szybkie, ale nie tak zwinne jak elfy. -po słowach drowa w zasięgu wzroku pojawiły się potwory. Wielkie i opancerzone, z niemiłymi szczypcami. - Aha, one mają bardzo wrażliwy słuch. Spróbujcie to wykorzystać. - dodał drow i rzucił się w wir walki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:11, 10 Maj 2009    Temat postu:

Zdziwiony Gotfryd podszedł w stronę postaci. Rozglądał się po drodze myśląc sobie "Niezły Grill". Stanął przed tym... czymś i kłaniając się lekko rzekł. Ave.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:15, 10 Maj 2009    Temat postu:

Ramiona postaci zadrgały, jakby się śmiał. Następnie przybysz odparł.
- Ave, człowieku. Widzę w waszych duszach, tak mi bliską, żądzę zniszczenia. Przydadzą mi się miecze do wynajęcia. Chodźcie za mną, a spotka was nagroda. - jego głos, podobnie jak wcześniejszy krzyk był, ludzki, a przynajmniej tworzony przez ludzkie struny głosowe, lecz byłą w nim dziwna głębia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:20, 10 Maj 2009    Temat postu:

Kreegan, ty tu dowodzisz... idziemy za tym panem? Zapytał spoglądając na klęczącego przyjaciela. Ja nie mam nic naprzeciwko temu... jeść nie muszę, chędożyć nie mogę, bogactwa mi zbędne, więc wszystko mi jedno z kim będziem mordować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AlterEgo
Administrator



Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z probówki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:11, 10 Maj 2009    Temat postu:

Łowca stał, otrzepał kolana i mruknął - Mordować, grabić, truć i palić? Z rozkoszą. Jesteśmy na Twe usługi. Powiedział w stronę przybysza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragosani
MG



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:47, 10 Maj 2009    Temat postu:

- Wspaniale. Idziemy na wschód... Zawsze na wschód... - rzekł wędrowiec i ruszył na wschód. - Jeśli macie pytania... odpowiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kathlin
Wielki Książę Piekła



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Har`oloth
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:00, 10 Maj 2009    Temat postu:

- Czuły słuch powiadasz? - powiedziała elfka z paskudnym uśmiechem. Przez następnych kilka chwil milczała i gdy jedna z bestii zbliżyła się do niej klekocząc szczypcami nabrała powietrza w płuca i zaryczała, tak, jak to tylko potrafią wilkołaki. Nie dość, że sam ryk był donośny to jeszcze wąskie korytarze i echo potęgowało moc dźwięku. Bestia wpadła w popłoch i próbowała uciekać, ogłuszona hałasem. Gdy tak miotała się wilkołaczyca skoczyła jej na plecy i ng wskazań drowa zagłębiła szpony w podbródku poczwary, aż po nadgarstki. Stwór upadł wijąc się w konwulsjach, a Avarice zaczęła się szarpać aby wyciągnąć szpony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telvani
Upadły Anioł



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciemnogród
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:12, 10 Maj 2009    Temat postu:

Szedł sobie za magiem nucąc "Czerwone i Bure i Bure". Nagle postanowił się spytać. Czy mamy jakiś określony cel tej wędrówki mistrzu? Czy po prostu niszczyć wszystko co na drodze napotkamy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darth_kranek
Wybrany



Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:31, 10 Maj 2009    Temat postu:

Pół-elf wykorzystał moment w którym poczwara go atakująca wpadła w popłoch od hałasu. Szybko podbiegł do potwora i celnym pchnięciem wpakował ostrze w podbórdek bestii, a następnie wyciągnął broń, wykonał obrót tnąc łeb. Poczwara padła po chwili. Skrytobójca obrócił się w stronę wilkołaczycy, a następnie w stronę Danasa, a następnie schował katanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Athelas - Królewskie Ziele Strona Główna -> Twierdza Czarnego Serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 32 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin