Autor |
Wiadomość |
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:29, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przebił klatę piersiową wojaka, co to Kreegana chciał skrzywdzić toporem. W końcu to jakiś upadły bożek czy co. Jakaś cząstka mocy mu została. Chyba coś kiedyś słyszałem o tym Razielu... Bóg, albo Anioł Zemsty. Rzekł i wyrwał z klaty wojaka Siewcę Sierot, obficie ozdabiając otoczenie jego różnorakimi wnętrznościami, oraz krwią. W sumie ciekawa postać, ale nie moje klimaty. Mówiąc to zabił jakiegoś włócznika. Kręci mnie bardziej bezmyślna rzeź, aniżeli zemsta. Widząc tak, że zabił całe mnóstwo wojów, wchłonął ich dusze. Ryknął nieludzkim krzykiem, niebieska fala uderzeniowa wywaliła w powietrze wszystkich w odległości 15 metrów (oprócz, co ciekawe Kreegana), a rycerz upadł na kolana. Po chwili towarzysz dostrzegł dziwną przemianę. Maska była już wysokiej jakości, niepoobijana, a z twarzy zniknęła krwawa otoczka. W dodatku od zbroi Gotfryda przestał się unosić trupi odór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:36, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W Podmroku godziny mijały w ciszy i ciemności. Danas szedł jakieś piętnaście metrów przed Avarice i Lanzadorem, więc pierwszy usłyszał kroki nadchodzącej grupy. Ciche, niezdarne kroki i charczące głosy. Wyjrzał za róg i spostrzegł około piętnaście małych, cieplnych sylwetek. Uśmiechnął się i wrócił do towarzyszy.
- Lek na nudę. - rzekł. - Gobliny! - dodał z uśmiechem.
_________________
Na powierzchni dalej trwała bitwa. Raziel, zabiwszy maga oparł się o mur i obserwował rzeź. Chciał przeczekać, aż się trochę uspokoi i ruszyć dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:56, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- E tam... co to są, gobliny. Brzydzę się tymi parszywkami - powiedziała Avarice i zmarszczyła nos z niesmakiem wyciągając miecz - Tak bardzo się ich brzydzę, że nawet nie zamierzam sobie brudzić nimi pazurów -
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:45, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeszcze tylko tych karłów brakowało... - Powiedział, po czym sięgnął lewą ręką za plecy, a prawą zacisnął na rękojeści sejmitaru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:57, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gobliny głośno tupiąc wypadły zza rogu i ze zdziwieniem spojrzały na trzyosobową grupę. Nawet ich puste łby zorientowały się że mają przewagę liczebną, więc w ich mniemaniu mają szanse wygrać. Z wrzaskiem rzuciły się do ataku wymachując prymitywną bronią.
___________
Walczące strony przerzedziły się. Obie armie straciły wielu żołnierzy. Raziel, znudzony już ta bezmyślna jatką zszedł, a właściwie zeskoczył z muru i bez gdy wylądował bez szwanku ruszył do Gotfryda i Kreegana. Bez słowa otworzył portal i przeszedł przez niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:49, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał się na portal. Jak poprzednio, wziął Kreegana na ręce i wraz z nim przeskoczył portal. Ciekawe jakie znowu cholerstwo nas teraz spotka... abordaż na morzu? Rzekł, i wniknęli w masę portalu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:17, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pół-elf szybko wyciągnął lewą rękę i cisnął dwa małe noże w kierunku gromadki pięciu goblinów, które biegły w jego strone, w efekcie czego, dwa z nich oberwały w głowę i padły natychmiast. Jednak małe potworki nie przejąły się zbytnio i dalej z wrzaskiem biegły, jeden z nich szybko wybszedził resztę i machając drewnianym kijem zaatakował Skrytobójce. Lanz szybko wyciągnął sejmitar i machnął nim w kierunku stworka, który wystawił kij przed siebie w nadzieji na zablokowanie ciosu. Jednak jak wiadomo, drewno nie miało szansy z metalem. Sejmitar przeszedł przez broń, a potem przez ciało karła jak przez masło. Po chwili do pół-elfa dobiegły pozostałe dwa gobliny, nie przejmując się szczególnie zagrożeniem, ciął mieczem od lewej do prawej, zabijając atakujące potwory.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Sob 22:02, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:54, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Drow wpadł między piątkę goblinów i zaczął walkę. Zatoczył ostrzami wokół siebie krąg, by odbić ciosy prymitywnymi włóczniami. Potem wykorzystując pęd broni zdjął łeb jednego stwora i odwrócił się by kopnąć innego. Malec wywalił się i upuścił broń, więc mroczny elf zajął się pozostałą trójką. Znów był zmuszony sparować ciosy, co też uczynił i natychmiast po tym wbił ostrza mieczy w piersi dwóch goblinów. Trzeciemu przejechał po gardle mieczami, tworząc z nich coś na kształt nożyc, więc głowa stworzenia odpadła. NA koniec drow leniwie zabił goblina którego wcześniej kopnął.
Zostało pięć, niech się Avi pobawi
_________________
Portal nie prowadził na okręt, lecz na środek pustyni. Słońce paliło jak cholera, a w oddali wznosiła się wieża. Raziel już szedł w jej stronę.
- Teraz będzie czekać nas prawdziwa walka. Mój ostatni cel jest potężnym liczem i włada całą armią nieumarłych. Powinniśmy jednak się do niego przedrzeć. Gdy będziemy w wieży, ja ściagne uwagę licza i jego sług, a wy poszukacie filakterium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:45, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Acvarice we wściekłym szale przebiła jedno ze stworzeń mieczem na wylot, z taką siłą, że bestyjka zatrzymała się na ostrzy, wyjąc dziko i drżąc w agonii. Widząc, że w jej stronę biegnie kolejny, uderzyła goblina, jego współtowarzyszem wiszącym na mieczu, z taką siłą że kreatura wpadła na skałę, rozbijając sobie łeb. W końcu udało jej się strząsnąć ciało z ostrza i kolejnego goblina pozbawiła głowy. Jeden zaczął w popłochu uciekać, ale wilkołaczyca skoczyła na niego i powaliła na ziemie. Miecz wbity w czaszkę pozbawił go nędznego żywota. Ostatni goblin, stał i się trząsł, wyjąc na cały głos. Elfka litościwie, zabiła o wbijając mu miecz w trzewia - A fuj, wstrętne robale - powiedziała z miną pełną obrzydzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:59, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Po egzekucji śmierdzących goblinów, Skrytobójca, podszedł do dwóch trupów i wycągnął z nich dwa noże, którymi wcześniej rzucił. Schował je za plecy, wcześniej starannie je wycierając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:15, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Drow schylił się nad jednym z goblinów i przyjrzał naszywce na jego zniszczonym odzieniu. Bez wątpienia był to symbol domu Baerne. Nie przejął się tym zbytnio. w końcu to mógł być przypadek Wstał i ruszył dalej.
- Niedługo powinniśmy wyjść z jaskiń. - rzekł do towarzyszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:39, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Im szybciej tym lepiej, mam już dość tego miejsca i tych "niespodzianek". - Odpowiedział drowowi, po czym ruszył w dalszą drogę.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Śro 19:40, 20 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:30, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu, po kilku godzinach wędrówki podróżnicy poczuli podmuch świeżego powietrza na twarzach a ich oczom ukazało się światło. Wyszli z Podmroku wprost na mroźny stok jednej z gór Grzbietu Świata.
_____________
Wieża zbliżyła się. Nagle piaski wokół trzech podróżników zafalowały. Zaczęli z nich wychodzić nieumarli, komitet powitalny od zamieszkującego wieże licza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:42, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nieumarłe skurwysyństwo... Rzekł, dziwnym jak na siebie głosem. Poważnym, oraz grubszym. Wyciągnął Claymore, i zamachnął się, rozpoławiając trzech martwiaków. Wracaj, skądś się wygrzebał, trupie. Mówiąc to zamachnął się na kolejnych zdechlaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:57, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka nabrała powietrza w płuca i odetchnęła głęboko - To lubię... - powiedziała cicho z uśmiechem - Dużo tu przyjemniej niż w podmroku... a wcale nie mniej niebezpiecznie - powiedziała odgarniając włosy z twarzy, gdy zimny podmuch je rozwiał, unosząc w powietrze chmurę śniegu, która zatańczyła w blasku słońca i opadła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:46, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Zimno tu. - stwierdził nadzwyczaj trafnie drow. - I tak zbyt biało. - dodał. - No ale jesteśmy już znacznie bliżej niż dalej. - rozejrzał się i dostrzegłszy kilka smug dymu, najwyraźniej z ognisk, wskazał na nie. - Wedle map które studiowałem, obóz powinien być tam.
___________
Nieumarłe skurwysyństwo nie chciało dobrowolnie wracać skąd się wygrzebało, więc uparcie dążyło do przyłączenia podróżników do swych szeregów. Raziel przystanął i zirytowany spojrzał na zombie, który właśnie chciał zjeść jego dłoń. Domyślił się że owe stwory muszą być dla niego równie wkurzające, co dla ludzi komary. Szarpnął zjadana dłonią i nieumarły odleciał kilka metrów rzucony nadnaturalną siłą. W locie dokonał zaś aktu samospalenia. Na platformie znajdującej się na szczycie wieży pojawił się władca nieumarłej bandy - licz Loziall.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:28, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ładnie tu. - wystrzelił nagle pół-elf. - I tak spokonie... - dodał po chwili po czym wziął głęboki wdech i spojrzał na snieg. Wziął go trochę do ręki, uformował kulkę i zaczął podrzucać. - Dobra, to znaczy że tam są orkowie? - Zapytał drowa zaraz po jego stwierdzeniu odnośnie lokalizacji obozu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:01, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No powinni. Chyba ze na plemię spadła jakaś klęska, jak atak olbrzymów, epidemia półpaśca analnego czy zbiorowy, monstrualny kac. - odparł jak najzupełniej poważnie drow. - No ale chodźcie, ukryjemy się gdzieś żeby było widać obóz i poczekamy do nocy, to zobaczycie jak zamierzam ich przekonać do nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:09, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Do nocy? Rany to umrzemy z nudów - powiedziała elfka i przewróciła się na plecy na śnieg - Zamarźniemy i umrzemy - dodała machając rękoma i nogami i robiąc coś na kształt `orzełka` na śniegu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:42, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Przesadzasz. - Powiedział do elfki, po czym zwrócił się do drowa:
- Masz już jakiś pomysł gdzie się ukryć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|