Autor |
Wiadomość |
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:54, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Zapewne w jakiejś kryjówce... - odparł półelfowi patrząc na elfkę. - Można wiedzieć co ty właściwie robisz? Jeszcze zamarzniesz i umrzesz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:56, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Trafię stąd w tego Licza. Ale nie zabiję go. Raziel, mógłbyś zakląć moją broń przeciw nieumarłym? Wtedy bym go ubił. Powiedział cały czas rozczłonkując szkielety, zombie i całe inne nieumarłe plugastwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:40, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- To nic nie da, licz nie zginie, jeśli nie zniszczy się jego filakterium, takie są prawa magii. A nawet bogowie nie mogą ich naruszać. - odparł Raziel, a licz spłynął z wieży na ziemię, mając chyba ochotę na bardziej bezpośrednie starcie. - Ja go czymś zajmę, a wy dostaniecie się do wieży i poszukajcie filakterium. Będzie pewnie wyglądało jak jakiś kryształ. Zniszczycie je tym. - wyciągnął z szaty niewielki młotek. Gdy licz podszedł, nieumarli się pochowali, lecz było wiadome, że są na każdy jego rozkaz.
- Załatwmy to między nami, o upadły. Odesłałem swoje sługi, więc i ty odeślij swoje. - głos licza był klasycznym głosem nieumarłęgo - zimny i ponury.
- W istocie. - skomentował i machnął ręka w stronę dwójki ludzi. Zobaczyli światło, poczuli jak coś ich wciąga i gdy otworzyli oczy byli w zimnej komnacie, najwyraźniej w wieży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:31, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Co ja robię? Leże na śniegu, bo jest wygodnie, a macham rękami bo tak jest cieplej - powiedziała elfka i wstała, otrzepała się ze śniegu - Ciężko tu będzie znaleźć jakąś kryjówkę, większość jaskiń jest zamieszkała. -
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:56, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Łowca wyciągnął miecz z pochwy i rozejrzał się po komnacie. Bądźmy czujni, pewnie ten umarlak zostawił tu całe zastępy nieumarłych sługusów. Po czym ruszył ostrożnie w stronę drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:18, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No tak... Przewiązał młotek u paska. Wiesz, że mi się już kiedyś zdarzała podobna robota? Wspomniał sobie jak to kiedyś razem z pewna niezbyt ładną, ale uzdolnioną łuczniczką i uczonym poszli w podziemia po jakiś klejnot o nazwie Ziemiokamień. Tylko że wtedy zostałem zmasakrowany i zabity przez bandę barbarzyńców. Mówił to bez jakichkolwiek emocji, lustrując klingę. Była dziwnie czysta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:29, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No to zasugerujemy ich mieszkańcom udostępnienie nam jej. - odparł mroczny elf. - Chodźcie. - dodał i ruszył zboczem w stronę obozu orków.
___________
Dwóch przymusowych badaczy liczowych wież znalazło się w okrągłej komnacie ze spiralnymi schodami na środku, prowadzącymi w górę. Pod ścianami był ustawione na stojąco sarkofagi, które zaczęły się otwierać. Z nich zaś zaczęły wychodzić zombie i trzy mumie. Tymczasem z zewnątrz dochodziły odgłosy ostrzej wymiany ognia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Administrator
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z probówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:11, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli też jesteś nieumarłym? Spytał widząc pojawiające się zastępy umarlaków. Dobył miecza oraz sztyletu z cholewy buta. Ruszył wolnym krokiem w stronę potworów. Pierwszego z zombiaków, bez trudu przeciął na pół, po czym wbił miecz w jego czaszkę. W tym samym momencie zaatakował go szkielet z mieczem. Lecz łowca sparował cięcie sztyletem, mocnym kopniakiem roztrzaskał szkieletora.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Telvani
Upadły Anioł
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciemnogród Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:19, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nie... nieumarłym się jest wtedy, kiedy bawi się Twoimi zwłokami jakiś mag. Rzekł zamachując się i ścinając paru zombiaków naraz. Mnie na nieszczęście znaleźli kultyście Erythnulla. Postanowili się zabawić, i złożyli me zwłoki w ofierze swemu Bogu. Przerwał na chwilkę, roztrzaskując szkieleta, co to za blisko podszedł. Erythnull wykradł mą duszę z zaświatów, gwałtem przywrócił do ciała, i zapieczętował ją. Żeby zdjąć okowy klątwy, muszę pochłaniać cudze dusze... zauważyłeś chyba zresztą, że wyglądam już nieco inaczej niż na początku wyprawy. Znowu przerwał, i rozwalił paru zombiaków. Jeszcze drugie tyle i będę wolny... ale cóż. Zawsze gdy byłem bliski uwolnienia, coś mnie zabijało, i pracę trzeba było zaczynać od nowa... włóczę się po tym świecie tyle czasu, że naprawdę sam nie wiem ile tysiącleci minęło. Skończył, i kolejnych parę zdechlaków zdechło na rzecz jego katowskiego miecza. Także ma dusza nie zazna spokoju, dopóki nie zdejmę pieczęci duszy... można mnie zabić, ale po paru miesiącach się budzę. Bez mocy, i słaby. No i pracę trza zaczynać od nowa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:20, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ale elfka nie ruszyła się, stałą wpatrując w drowa - Co masz na myśli Danas? Chcesz wypłaszać zwierzęta z ich jaskiń, zabijać je? Tylko dlatego, że mogą być groźne? Nie pozwolę, abyś mordował dzikie zwierzęta, tylko dlatego że chcesz odpocząć w jaskini. Zwłaszcza, że teraz jest okres kiedy są młode - powiedziała i ruszyła - Możemy poszukać jakiejś pustej, ale jeżeli będzie zamieszkana, to nie pozwolę zakłócać spokoju dzikich łowców -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:51, 28 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ehm... to może przemień się i zrób mały rekonesans? W wilczej formie, pewnie lepiej sobie z tym poradzisz.
___________
Umarlaki się skończyły i droga na górę stoi otworem. Tam czeka kolejna okrągła komnata z kolejnymi nieumarłymi strażnikami. Lecz tym razem zamiast schodów na górę jest tam magiczny portal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:56, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie będę się przemieniać, bo musiała bym sie rozebrać - powiedziała elfka urażonym tonem i ruszyła w stronę obozowisk orków, ale szła powoli, jak by nasłuchując, minęła bez słowa jedną, dużą jaskinie i kolejną też. Przeszła parę kroków i zatrzymała się, stała przed wejściem do dużej jaskini - Poczekajcie - powiedziała i weszła do środka, usłyszeli głuchy ryk, po czym elfka wyszła - Ten niedźwiedź był stary i chory, ulżyłam mu. No, wchodźcie, mamy skryjówkę -
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:33, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy elfka zniknęła w jaskini drow spytał szeptem Lanzadora.
- Czy ci też się wydaje, ze ona ma... trudne dni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:52, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Zachowuje się tak jakoś dziwnie, ale może to kwestia tego, że jest wilkołakiem, a nie normalnym elfem? - Powiedział po czym chwycił się za podbrudek i zaczął rozmyślać nad tym faktem.
Ostatnio zmieniony przez darth_kranek dnia Pią 17:53, 29 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:50, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka tymczasem spojrzała na niedźwiedzia i uznała że jego mięso napewno zbyt smaczne nie będzie, zastanawiała się gdzie je wywlec i dopiero teraz zauważyła że nie ma jej `towarzyszy`, wyszła z jaskini - No, zrozumiem że potrzebujecie chwilę odosobnienia tylko dla siebie... Ale tak na śniegu? Nie zimno wam będzie? Chociaż... - zaczęła ze złośliwym uśmiechem patrząc na elfy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:07, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak, tak. Poużywaj sobie. - odparł elfce nie zwracając w ogóle uwagi na jej złośliwe przytyki, bo jak się zorientował, taka olewka wkurzała ją najbardziej. Wszedł do jaskini i zaczął grzebać w swoim kołczanie bełtów. Wyciągnął z niego mała fiolkę i niewielki szklany bełt. Zanurzył bełt w substancji z fiolki, co zaowocowało tym, że końcówka bełta zmieniła kolor na zielony, nasączywszy się magicznymi właściwościami substancji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:30, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka zaśmiała się głupio i spojrzała na Lanzadora - Ale nie zaprzeczył - powiedziała z głupim uśmiechem i weszła do jaskini.
|
|
Powrót do góry |
|
|
darth_kranek
Wybrany
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:47, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Pół-elf niezwracając uwagi na docinki elfki, wszedł do środka i usiadł na ziemi, opierając się o ściane jaskini i zamykając oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kathlin
Wielki Książę Piekła
Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 977
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Har`oloth Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:59, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Elfka spojrzała zdziwiona na Lanzadora który wszedł do jaskini i powiedziała sama do siebie, choć wyglądało jak by mówiła do kogoś kto stoi obok - On też nie zaprzeczył - i uśmiechnęła się głupio. Zajrzała do jaskini - Hej, nie przeszkadzam? -ale nikt jej nie odpowiedział - Ale z was ponuraki - mruknęła i usiadła na ziemi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dragosani
MG
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:20, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- No udało się. - mruknął drow. - Ten człowiek, jak mu tam było... wątpił czy uda się na przekonać orków. Oto sposób - pokazał reszcie mały bełt. - Substancja w nim zawarta to silny środek halucynogenny. W nocy przejdę się do ich obozu i uraczę nim ich szamana. Dozna halucynacji w której pojawi się drow z kilkoma towarzyszami, którzy poprowadzą ich plemię do chwały. Szaman z pewnością uzna to za wizje od boga, więc opowie o tym wodzowi. Gdy my sie pojawimy uznają to za spełnienie wizji.
_________
[]Uznam że pokonaliście tych martwiaków ]
Dotarliście na szczyt wieży. Był tam tron, naprzeciw okna, i postument z kryształem, który aż prosi się by go zniszczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|